Księgowi drżą na myśl o Polskim Ładzie. Jedna pomyłka, druga, trzecia i idą z torbami
Polski Ład wystawia nerwy księgowych i przedsiębiorców na ciężką próbę, bo urzędy skarbowe nigdy nie patrzyły przychylnym okiem na pomyłki i błędne interpretacje osób prowadzących działalność gospodarczą. Efekt? Polisy ubezpieczeniowe cieszą się ogromnym wzięciem.
Pośpiech związany z uchwalaniem i wdrażaniem reformy podatkowej sprawił, że na początku 2022 r. właściwie nikt nie rozumie nowych przepisów. Przedsiębiorcy bezradnie rozkładają ręce, a pracownicy skarbówki bronią się rękoma i nogami przed trafieniem na infolinię, którą rząd stworzył dla osób mających problem ze zrozumieniem Polskiego Ładu.
W kropce są też księgowi. Są oni nawet w gorszym położeniu niż pracownicy zatrudnieni w urzędach skarbowych, bo ci drudzy uznali, że w przypadku wątpliwości będą odsyłać zainteresowanych do Ministerstwa Finansów i zrzucą w ten sposób z siebie odpowiedzialność za ewentualne pomyłki. W ten sposób okazało się, że jednym z wygranych Polskiego Ładu są... firmy ubezpieczeniowe.
Księgowi ruszyli po OC
W rozmowie z serwisem prawo.pl Aurelia Szymańska z CUK Ubezpieczenia tłumaczy, że w ostatnich kilkunastu dniach księgowi i przedsiębiorcy mocno zainteresowali się polisami ubezpieczeniowymi. Liczba zapytań, które wpływają do jej firmy jest o 60 proc. większa w porównaniu z II kwartałem 2021 r.
Taka ochrona jest księgowym potrzebna, bo jako osoby odpowiedzialne za czynności księgowe ponoszą odpowiedzialność karno-skarbową. W 2022 r. w przypadku przestępstw skarbowych może to oznaczać grzywnę w granicach od tysiąca do nawet 29 tys. zł, w przypadku wykroczeń od 300 zł aż do 60 tys. zł.
Serwis przypomina, że księgowy, który prowadzi pełną księgę rachunkową musi posiadać polisę OC na co najmniej 10 tys euro. Teraz jednak ubezpieczają się dodatkowo. Jedna z rozmówczyń zdecydowała się na polisę w wysokości 250 tys. zł i kolejną - na doradztwo podatkowe - na 200 tys. zł.
Urzędnicy przekonują, że mają świadomość komplikacji z jakimi mierzą się osoby prowadzące działalność gospdoarczą i ich doradcy.
Żadne nieświadome błędy związane z nowymi regulacjami nie spotkają się z sankcją
– zapewniał zastępca szefa KAS Mariusz Gojny.
Inna sprawa, że urzędy skarbowe bardziej niż przedsiębiorcami zajęte są dzisiaj samymi sobą i walką z Ministerstem Finansów. Oddelegowanie pracowników do wyjaśniania wątpliwości podatników na liniach Krajowej Informacji Skarbowej wyczerpuje i tak skromne zasoby kadrowe skarbówek.
Agata Jagodzińska, szefowa Związkowej Alternatywy w KAS mówi, że sytuacja jest krytyczna. Pracownicy urzędów nie zostali odpowiednio przeszkoleni do informowania o zawiłościach prawnych związanych z Polskim Ładem.
W liście do ministra Tadeusza Kościńskiego szefowa ZA pisze, że duże grupy osób wysłuchują wykładów na małym ekranie komputera jednego zalogowanego pracownika. Efekt? Głos prowadzącego jest ledwie słyszalny, a tablice informacyjne pokazywane w trakcie szkolenia są całkowicie nieczytelne.
Związkowcy apelują do resortu o opamiętanie i grożą strajkiem. W takich warunkach rzeczywiście przedsiębiorcy i księgowi mogą chyba liczyć na taryfę ulgową. Przynajmniej na razie.