W przyszłym roku będziemy odpoczywać o jeden dzień krócej niż w 2019 r. Za to pracować mamy o dwa dni dłużej. Wszystko przez rok przestępny.
Przyszłe dwanaście miesięcy w sumie będzie liczyć 366 a nie 365 dni. W konsekwencji tych dni wolnych od pracy ciut przybędzie na rzecz tych pracujących. W sumie w 2020 r. będzie do przepracowania 253 dni, a przez 113 będziemy leżeć brzuchem do góry. Ale nie ma co wyrywać włosów z głowy. W sukurs przyjdą nam święta ustawowo wolne od pracy. W liczbie 13. I chociaż najlepiej, żeby za każdym razem zabierały dzień pracy, to już tak dobrze nie będzie. Siedem wypada w środku tygodnia, a sześć w sobotę lub niedzielę.
Warto jednak pamiętać, że zgodnie z z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października 2012 r., jeśli święto przypada w sobotę, pracownik może wybrać dodatkowy dzień wolny. W przyszłym roku będziemy mieli do czynienia z dwoma takimi przypadkami: 15 sierpnia i 26 grudnia.
Nie mamy prawa do wybrania dodatkowego wolnego, gdy święto wypada w niedzielę. A tak w 2020 r. będzie w dwóch przypadkach: w Święto Konstytucji 3 maja i we Wszystkich Świętych 1 listopada.
Ferie zimowe. Kalendarz nie pomoże
Jeżeli kombinujemy, żeby wspomóc się dniami ustawowo wolnymi od pracy podczas najbliższych ferii zimowych - nic to nie da. Tym razem w okresie organizowania przez poszczególne województwa zimowych wakacji, na próżno szukać czerwonych dni, które mogą naturalnie wydłużyć nasze wolne.
Przypomnijmy, że najszybciej ferie zaczną się dla dzieci z województwa lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego (od 13 do 26 stycznia). Potem w ich ślady pójdą mieszkający w województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim (od 20 stycznia do 2 lutego), kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego (od 27 stycznia do 9 lutego). A na koniec na ferie pojadą z dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego (od 10 do 23 lutego).
Przepis na długi weekend
Dla nikogo nie jest tajemnicą, że ustawowe dni wolne od pracy mogą nam wydłużyć urlop. Wystarczy dołączyć parę dni, a już razem z tego robi się co najmniej długi weekend. I już pierwszą okazję do jego zorganizowania będziemy mieli w styczniu. Nowy Rok wypada w środę, a Święto Trzech Króli w poniedziałek, wystarczy wziąć z pracy tylko dwa dni wolne (czwartek i piątek), żeby móc się cieszyć w sumie z sześciu dni wolnego.
Kolejna okazja będzie w kwietniu. Święta Wielkanocne przypadają na 12 i 13 kwietnia - wtedy za jeden dzień urlopu zyskamy cztery dni wolnego. O ile weżniemy urlop w Wielki Piątek, czyli 10.04 albo 14.04 we wtorek.
Majówka 2020. Tylko trzy dni wolne
Niestety, ale kalendarz dni wolnych ustawowo nie będzie sprzyjał urlopom w maju. 1.05 wypada w piątek, a 3.05 w niedzielę. Jeżeli myślimy o dłuższej majówce, trzeba będzie wspomóc się własnym urlopem.
Boże Ciało wypada 11 czerwca, jak zwykle w czwartek. Wolny piątek 12 czerwca pozwoli nam cieszyć się z wolnego przez cztery dni.
Najbardziej z wolnymi możemy poszaleć w listopadzie. Chociaż ten miesiąc zaczyna się w 2020 r. ciut pechowo. 1 listopada, czyli Wszystkich Świętych wypada na niedzielę. Ale za to Święto Niepodległości obchodzone będzie w środę - 11 listopada. Biorąc urlop 9.11 i 10,11 - zyskujemy w sumie pięć dni wolnego. No chyba, że urlop jeszcze powtórzymy 12 i 13 listopada. W takim przypadku za cztery dni urlop[u zyskamy 9 dni wolnego.
Najbardziej pracowity miesiąc to lipiec
Biorąc pod uwagę, że zgodnie z Kodeksem Pracy czas pracy nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę, można wyliczyć, w których miesiącach tej pracy czeka na nas najwięcej, a w których najmniej.
I wychodzi na to, że w przyszłym roku najwięcej roboczo-godzin, aż 184, będzie w lipcu. To przekłada się na przepracowanie 23 dni. Z kolei najmniej przemęczymy się pracą w lutym, maju, sierpniu i listopadzie: po 20 dni na każdy miesiąc.
Handlowe niedziele 2020. Będzie ich tylko siedem
W 2020 r. zmieniają się również zasady dotyczące handlowych niedziel. W 2019 r. zakupy możliwe były wyłącznie w ostatnią niedzielę danego miesiąca (z wyjątkiem miesięcy „świątecznych”). Ale przyszły rok to tak naprawdę całkowity zakaz handlu w niedzielę, z 7 wyjątkami ze względu na wzmożonym a tamtym czasie ruch zakupowy. W 2020 r. zakupy więc zrobimy w niedziele: 26 stycznia, 5 kwietnia, 26 kwietnia, 28 czerwca, 30 sierpnia, 13 grudnia i 20 grudnia.