Motoryzacja

Donald Trump robi krok wstecz w wywołanej przez siebie światowej wojnie celnej, która – zamiast zalać kraj miliardami dolarów z zagranicy – wywołała chaos w amerykańskiej gospodarce. Amerykański prezydent zapowiedział zmiany w dotychczasowej polityce celnej, które mają na razie przynieść ulgę krajowym producentom samochodów. Nie wiadomo, co dalej z zaporowymi cłami na towary z Chin, ale i tu widać skłonność Trumpa do uznania swojej porażki wobec twardej postawy Pekinu.

Tesla już od dłuższego czasu zapowiadała wprowadzenie na rynek bardziej przystępnych cenowo aut elektrycznych. Niestety, tańsza wersja Modelu Y może pojawić się na rynku później, niż oczekiwano. Pierwotna nowy model miał zadebiutować w pierwszej połowie tego roku.

Wzrost wynagrodzeń i dostęp do tańszych chińskich marek powoduje, że dużo dzieje się w salonach. Popyt nowe auta wystrzelił. W pierwszym kwartale 2025 roku klienci indywidualni zarejestrowali w Polsce 49 429 nowych aut osobowych, o prawie 5 tys. (11 proc.) więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem.

Nissan planuje ograniczyć produkcję modelu Rogue, swojego najlepiej sprzedającego się SUV-a w Stanach Zjednoczonych. Decyzja jest bezpośrednią odpowiedzią na nowe amerykańskie cła importowe wprowadzone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Japoński producent samochodów musi zmodyfikować swoje plany w obliczu nowych realiów handlowych.

W lutym Tesla zanotowała dramatyczny spadek udziału w europejskim rynku motoryzacyjnym. Firma Elona Muska zdobyła tylko 1,8 proc. całego rynku samochodowego w Europie, podczas gdy rok wcześniej było to 2,8 proc. W samym segmencie samochodów elektrycznych udział Tesli zmniejszył się z 21,6 proc. do 10,3 proc.

Należąca do Volkswagena niemiecka marka samochodów Audi planuje zwolnić 7,5 tysiąca pracowników. Proces ten ma zostać rozłożony w czasie i potrwa do 2029 r. Kierownictwo Audi i rada zakładowa w wydanym oświadczeniu wskazują, że planowane zmiany wzmocnią konkurencyjność i przyszłą rentowność niemieckich zakładów w perspektywie długoterminowej. A także mają pomóc koncernowi przejść na produkcję pojazdów elektrycznych. (fot. siedziba Audi w Neckarsulm/materiały prasowe/Audi)

75 mln zł - tyle w 2024 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wydała na sprzątanie śmieci wyrzuconych przy drogach, ale także porozrzucanych na parkingach czy MOP-ach. Środki na utrzymanie dróg krajowych pochodzą ze Skarbu Państwa, a więc wszyscy zrzuciliśmy się, aby posprzątać po tych, którym zabrakło kultury osobistej lub wyobraźni. Na szczęście w niektórych przypadkach udaje się namierzyć sprawcę - tak też było na Podkarpaciu, gdzie ktoś w tym samym miejscu notorycznie wyrzucał w workach śmieci. Do czasu.

Samochody chińskiej produkcji cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Z danych CARFAX Polska wynika, że w styczniu 2025 r. sprzedano ich już ponad 2 tys. W tym roku na polski rynek trafią pierwsze używane chińskie samochody poleasingowe. Najpopularniejsze marki używanych chińskich samochodów to MG, BAIC, BYD, Maxus i GWM z napędem benzynowym.

Entuzjazm inwestorów, który towarzyszył zwycięstwu Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, niemal całkowicie wyparował. We wtorek akcje Tesli zanurkowały o ponad 8 proc. do wartości ok. 300 dol. Oznacza to, że cała firma wyceniana jest poniżej biliona dolarów.

Samochody elektryczne dawno przestały być technologiczną ciekawostką i niezbyt praktyczną alternatywą dla samochodów spalinowych i hybrydowych. W ostatnich latach samochody elektryczne zdobyły dużą popularność także w Polsce, stając się stałym elementem krajobrazu, a infrastruktura stacji ładowania rozwija się bardzo szybko. Nowoczesne elektryki są coraz bardziej kuszące, ale wielu potencjalnych nabywców martwi się o ich spadek wartości. Na szczęście na rynku są dostępne bardzo korzystne sposoby finansowania, pozwalające cieszyć się osiągami i komfortem aut elektrycznych bez obaw o spadek wartości pojazdu. 

Rosnące wynagrodzenia oraz koszty związane z prowadzeniem działalności spowodowały znaczny wzrost cen napraw samochodów. W 2024 usługi te były o 20-30 proc. droższe niż w 2023 roku, to znacznie więcej niż średnia inflacja w tym okresie. W tym roku wzrost cen usług naprawy pojazdów też może być wysoki i choć osoby kupujące auta z zagranicy starają się o tym nie myśleć, to eksperci przestrzegają, że w tej sytuacji może okazać się, że zakup pojazdu używanego z polskich sieci sprzedaży mogą znacznie obniżyć koszty związane z eksploatacją i serwisem. W 2024 roku ceny usług naprawy samochodów w Polsce według mediów branżowych, wzrosły nawet do 30 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Podwyżki wynikały głównie z rosnących kosztów pracy, energii oraz materiałów eksploatacyjnych. Wzrostów wycen usług nie zrównoważyła nawet niewielka obniżka cen części zamiennych. Czy w tym roku inflacja również podniesie koszty napraw?

Błyskawiczny rozwój technologii motoryzacyjnej w ostatnich latach sprawił, że radykalnie zmienia się krajobraz samochodowy na całym świecie, w tym w Europie, mateczniku motoryzacji. Producenci ze Starego Kontynentu niezmiennie wiodą prym w technologii motoryzacyjnej, ale ich pozycja jest zagrożona przez dotowanych przez rząd w Pekinie producentów chińskich. Europejscy producenci nie są wcale wobec nich na straconej pozycji.  

Układ sił na globalnym rynku motoryzacyjnym wielokrotnie zmieniał się pod wpływem nowych graczy rzucających wyzwanie uznanym markom. Kilkadziesiąt lat temu przebojem na światową scenę wkroczyli producenci japońscy, a ostatnie kilkanaście lat to historia sukcesu marek koreańskich. Dziś swoją szansę dostrzegły firmy z Chin, którym marzy się dominacja na światowym rynku samochodów. Takiej ekspansji z zainteresowaniem, ale jednocześnie z pewną niechęcią przyglądają się konsumenci europejscy.

Podczas zimy kierowcy muszą sprostać nie tylko trudnym warunkom atmosferycznym, ale też należycie zadbać o swój samochód. Niedopełnienie niektórych obowiązków może wiązać się z mandatem. O czym kierowcy powinni pamiętać?

Gdyński startup Maviator Group stworzył urządzenie, które wygląda jak wyjęte prosto z filmów science fiction. SkyRacer X1 to elektryczny „latający motocykl”, który ma zrewolucjonizować osobistą mobilność powietrzną.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) rozpoczyna konsultacje społeczne projektu programu Mój elektryk 2.0. Wsparcie zakupu, leasingu, wynajmu długoterminowego samochodów elektrycznych finansowane będą z Krajowego Planu Odbudowy, na co przeznaczono ponad 1,6 mld zł. Konsultacje mają potrwać do końca listopada, a nabór wniosków powinien ruszyć na początku 2025 r.

Samochody spalinowe będą droższe od początku przyszłego roku. Wszystko przez zaostrzone limity CO2 i związanymi z nimi karami, które producenci aut przerzucą na klientów.

Gdy cena paliwa na stacjach benzynowych spadnie, wielu kierowców tankuje na zapas. Niektórzy wywożą benzynę litrami, jednak narażają się tym samym na poważne konsekwencje prawne. Paliwo trzeba bowiem przechowywać w odpowiedni sposób, a dodatkowo można gromadzić je na zapas tylko w określonej ilości.

Otomoto Lease wskazuje, że to w takich aglomeracjach jak Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk i Katowice rejestruje najwięcej nowych aut w Polsce. Według nich jednym z powodów jest rozlokowanie w wymienionych miejscowościach firm leasingowych i zajmujących się wynajmem długoterminowym. Co ważne za odpowiednią opłatą formalności w urzędzie może za nas załatwić pełnomocnik. Zobaczcie, co na ten temat mówią eksperci.

Wstrzymanie naboru w programie Mój elektryk do końca roku ogłosił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak wyjaśniono, przewidziane na ten cel na 2024 r. środki w wysokości 660 mln zł zostały wyczerpane. Kontynuowane są tylko nabory w ścieżce dopłat do pojazdów zakupionych za gotówkę lub sfinansowanych kredytem dla osób indywidualnych i przedsiębiorców.