Akcyza na papierosy w górę. Polska branża tytoniowa załamuje ręce, straszy szarą strefą
Złamanie konstytucji biznesu i zasad tworzenia prawa zarzucają rządowi zrzeszone w BCC firmy z branży tytoniowej. Chodzi o plan podniesienia akcyzy na papierosy i alkohol od 1 stycznia. Branża tytoniowa uważa, efektem podwyżki tego podatku będzie ogromny wzrost szarej strefy.
Przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt nowelizacji ustawy o akcyzie właśnie wpłynął do Sejmu. Rząd zakłada, że zwiększenie opodatkowania używek przyniesie o 1,7 mld zł większe wpływy do budżetu.
Podwyżka akcyzy o około 10 proc. obejmie alkohol etylowy, piwo, wino, wyroby winiarskie oraz wyroby pośrednie, a także wyroby tytoniowe, susz tytoniowy i tak zwane wyroby nowatorskie, czyli papierosy elektroniczne.
W imieniu firm branży tytoniowej zrzeszonych w Business Centre Club wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec 10 proc. podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe
- czytamy w oświadczeniu.
Intensywny rozwój szarej strefy
Jak wskazuje BCC, projekt znacząco odbiega od przewidzianej w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019-2022 propozycji podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe o 3 proc. Organizacja podkreśla, że to drastycznie wysoka, wcześniej niekonsultowana z branżą tytoniową podwyżka, która odbije się bardzo negatywnie na legalnym rynku wyrobów tytoniowych w Polsce.
Jesteśmy absolutnie przekonani, że jej skutkiem będzie ponowny, intensywny rozwój szarej strefy, którą ogromnym wysiłkiem służb państwowych udało się w ostatnich latach znacząco ograniczyć
- podkreślono.
Ile w tym chłodnej, racjonalnej oceny, a ile branżowego lobbingu, nie sposób oczywiście ocenić.
Papierosy mentolowe znikają
Według danych Ministerstwa Finansów jeszcze w 2015 roku szara strefa w tej branży wynosiła 19 proc., a w ciągu czterech lat udało się ograniczyć ją do 9,4 proc. Według BCC może nastąpić nawrót sytuacji z lat 2010-2014, kiedy wysokie i skokowe podwyżki podatku akcyzowego doprowadziły do destabilizacji legalnego rynku, spadku wpływów budżetowych i ogromnego wzrostu szarej strefy.
Zrzeszone w BCC firmy tytoniowe uważają, że decyzja rządu wydaje się jeszcze bardziej niezrozumiała ze względu na fakt, że 20 maja 2020 roku zostanie wprowadzony całkowity zakaz sprzedaży papierosów mentolowych, które stanowią 30 proc. polskiego rynku.
Projekt ustawy jest obecnie procedowany niezgodnie z obowiązującą ścieżką legislacyjną w Polsce i z naruszeniem wszelkich zasad Konstytucji Biznesu, która ma regulować dobrą współpracę organów państwowych oraz przedstawicieli biznesu
- alarmuje BCC.
25 miliardów złotych wpływów do budżetu
Jak wskazują firmy tytoniowe, projekt podwyższający akcyzę na tytoń i alkohol został błyskawicznie przyjęty przez Radę Ministrów nagle, po wielu miesiącach zwłoki oraz zbywania organizacji biznesowych i przedstawicieli branży.
Nie odbyły się żadne konsultacje publiczne, co oznacza, że branża tytoniowa, która przynosi budżetowi państwa niemal 25 miliardów wpływów podatkowych rocznie oraz tworzy kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy, nie miała szansy wyrazić swojego zdania na temat projektu - czytamy w oświadczeniu.