REKLAMA

Złoty chłopcem do bicia dla innych walut. Zobaczcie, od kogo zbiera największy łomot

Nieważne, czy górą jest akurat dolar, czy euro. Doszło do tego, że nasza waluta dostaje łomot w jednej i w drugiej sytuacji. Słabo, coraz słabiej.

Złoty chłopcem do bicia dla innych walut. Zobaczcie, od kogo zbiera największy łomot
REKLAMA

Złotemu już nawet silne euro nie pomaga. W pierwszych godzinach handlu na foreksie zachowanie pary EURUSD wskazywało, że to teraz zwolennicy europejskiej waluty przejęli inicjatywę. Koło południa kurs sięgnął 1,79, można więc uznać, że za nami pierwsza próba przełamania oporu na poziomie 1,8.

REKLAMA
 class="wp-image-1493743"
USDPLN. Źródło: Stooq.pl

Do kolejnego testu doszło po 15.30. Tym razem euro dobiło do 1,81. Jeśli uda się utrzymać tę pozycję do środy i decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej, to przez tych kilka EUR powinien porządzić.

 class="wp-image-1493749"
USDPLN. Źródło: Stooq.pl

Dla złotego powrót silnego euro był zwykle dobrą wiadomością. Co się stało, że już nie jest?

Złoty najbardziej traci do funta

Nasza waluta jest mocno powiązana z europejską i jeśli w grę nie wchodzą jakieś pozarynkowe historie, zwykle w takiej sytuacji cieszymy się ze wzrostu wartości naszego pieniądza.

 class="wp-image-1493758"
EURPLN. Źródło: Stooq.pl

Zwykle, ale nie zawsze. W poniedziałek złoty stał się chłopcem do bicia i dostawał wciry od wszystkich – od euro, dolara, franka i funta.

 class="wp-image-1493764"
CHFPLN. Źródło: Stooq.pl

Ale uczciwie trzeba przyznać – po południowym rajdzie unijnej waluty – do zielonego sporo odrobił.

 class="wp-image-1493776"
USDPLN. Źródło: Stooq.pl

Przed godz. 16. euro kosztowało 4,59 zł, dolar – 3,89, frank – 4,24, a funt – 5,37. Odpowiednio po umocnieniu w stosunku do piątkowego zamknięcia: 0,41, 0,1, 0,41 i 0,58 proc.

 class="wp-image-1493782"
GBPPLN. Źródło: Stooq.pl

Jakie perspektywy dla złotego?

W najbliższych dniach kurs EUR/PLN może ponownie testować poziom 4,60 z powodu pogarszających się nastrojów na globalnych rynkach

– oceniła w rozmowie z PAP Biznes ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Zdaniem ekonomistów przyczyn osłabienia złotego należy upatrywać w pogorszeniu stosunków między Chinami a USA, rosnących obaw z rozprzestrzenianiem się nowej mutacji koronawirusa oraz niepewności co decyzji, jakie w związku z rozwojem epidemii zamierza podjąć amerykańska Rezerwa Federalna.

Dorota Sierakowska z Domu Maklerskiego BOŚ zwraca uwagę, że za umocnieniem dolara, które obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu, stały wypowiedzi Amerykanów, sugerujące zaostrzenie polityki pieniężnej.

REKLAMA

Teraz pojawia się kluczowe pytanie: czy to jastrzębie podejście da się utrzymać, biorąc pod uwagę kolejne znaczące uderzenie pandemii (…) i możliwe problemy z utrzymaniem szybkiego tempa wzrostu gospodarczego

– wskazuje.

Tak czy siak jeśli na rynkach pojawia się niepewność, pieniądze zaczynają odpływać z rynków uznawanych za ryzykowne, a więc między innymi z Polski.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA