Baterie litowe, perfumy, farby w sprayu, powerbanki czy e-papierosy. Takie popularne przedmioty zostaną uznane za towary niebezpieczne, a ich wysyłka będzie droższa i ściślej kontrolowana. Zmiany przynosi projekt nowelizacji Prawa pocztowego.

W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt nowelizacji Prawa pocztowego przygotowany przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. MAP chce wprowadzić przepisy dotyczące przesyłania towarów niebezpiecznych, które mają zapewnić bezpieczeństwo operatorów pocztowych i zwiększyć świadomość nadawców w zakresie odpowiedzialności za zawartość paczek. Nowelizacja ma wejść w życie 1 lipca 2026 r.
Zakup towarów niebezpiecznych online
Minister Wojciech Balczun wyjaśnia, że zmiany są odpowiedzią na luki w obecnym prawie, które nie precyzuje zasad dotyczących towarów niebezpiecznych. Operatorzy pocztowi często nie wiedzą, co znajduje się w przesyłkach, co naraża ich na ryzyko naruszenia przepisów bezpieczeństwa. MAP zwraca uwagę, że postulat zmian pojawił się ze strony społecznej w rządowym zespole ds. deregulacji.
Projekt wprowadza jasne procedury dla operatorów w sytuacji, gdy w przesyłce zostaną wykryte towary niebezpieczne. Chodzi o przypadki, gdy nadawca nie poinformował o tym przy nadaniu paczki lub nie spełnił wymogów określonych w ustawie o przewozie towarów niebezpiecznych. Operatorzy będą musieli postępować według określonych zasad i informować nadawców o ryzyku.
Więcej poradników znajdziesz na Bizblog.pl:
Nowe przepisy mają zmniejszyć koszty i ryzyko, jakie ponoszą firmy pocztowe w wyniku błędów nadawców. Jednocześnie nałożą na operatorów obowiązek prowadzenia kampanii informacyjnych, by klienci wiedzieli, które towary wymagają specjalnego traktowania. Dzięki temu zmniejszyć się ma liczba przypadków nieświadomego łamania prawa.
Może być drożej
Wojciech Balczun przyznaje, że zmiany prawdopodobnie nie pozostaną bez wpływu na koszty. Operatorzy, którzy będą musieli spełniać nowe wymogi bezpieczeństwa, poniosą dodatkowe wydatki. Może to przełożyć się na wyższe ceny wysyłek towarów niebezpiecznych, zwłaszcza tych, które wymagają specjalnych opakowań i procedur.
Projektowana regulacja może spowodować zwiększenie kosztów operatorów pocztowych i/lub nadawców przesyłek zawierających towary niebezpieczne - przyznaje minister Balczun.
Dla większości kupujących w internecie zmiany nie będą zauważalne. Nowe zasady obejmą głównie przesyłki zawierające baterie litowe, farby w sprayu, perfumy, powerbanki, e-papierosy, zapalniczki, zapałki czy niektóre środki chemiczne. Sprzedawcy będą musieli jasno oznaczać produkty uznane za towary niebezpieczne.







































