Biedronka podała wyniki. Ogólnie nie jest źle, ale sieć zamraża inwestycje w nowe sklepy
Jeronimo Martins pomimo zadowalających wyników nie chce podejmować ryzyka inwestycyjnego w najbliższym czasie – z powodu koronawirusa sytuacja jest zbyt nieprzewidywalna. Okazuje się, że pandemia w Polsce sprzyjała finansom portugalskiego przedsiębiorstwa, ale i tak pod znakiem zapytania stanęły plany otwarcia 150 nowych sklepów.

Należące do Jeronimo Martins dyskonty Biedronka i drogerie Hebe poradziły sobie w I kwartale 2020 całkiem dobrze, ale ich właściciel boi się na ten moment podejmować zdecydowanych decyzji. Obserwacja rynku i ostrożność są dziś ważniejsze od ślepego wypełniania inwestycyjnych założeń z początku roku.
Z raportu spółki Jeronimo Martins za pierwszy kwartał 2020 r. wynika, że całe przedsiębiorstwo osiągnęło sprzedaż na poziomie 4,7 mld euro - o 11 proc. wyższym niż rok temu. Mimo tego zysk spółki spadł w tym czasie o 44 proc. - do 35 mln euro.

Źródło: Raport kwartalny JM
W kwietniu, gdy obowiązywały już limity maksymalnej liczby klientów na sklep, sprzedaż w Biedronce – porównując ją do kwietnia sprzed roku i licząc w lokalnej walucie – wzrosła o 6,5 proc.
Ostatnie dwa tygodnie marca Biedronka miała nieco gorsze, ale spółka tłumaczy, że był to początkowy okres obowiązywania ograniczeń w przemieszczaniu się.

Źródło: Raport kwartalny JM
Analizując wykresy poszczególnych sieci, nasuwa się wniosek, że Biedronka pomimo pandemii poradziła sobie dobrze, a nawet najlepiej spośród wszystkich dyskontów należących do Jeronimo Martins, na co zwraca uwagę i sam właściciel.
Biedronka okazuje się najbardziej prężną działalnością Grupy
– podsumowano w raporcie za pierwszy kwartał 2020 r.
Inwestycje? Oj, lepiej nie
Inwestycje w sieć Biedronka w I kwartale wyniosły 34 mln euro. W kwartalnym podsumowaniu Jeronimo Martins twierdzi, że sytuacja rynkowa jest zbyt niepewna na zbytnie wychylanie się z wydatkami - mimo dobrych wyników, woli wstrzymać się od inwestycji w nowe placówki.
Biorąc pod uwagę obecną niepewność co do ewolucji pandemii, nie mamy wystarczająco wiarygodnych szacunków dotyczących potencjalnego wpływu tego kryzysu na działalność w tym roku. Z tego powodu rozsądne jest wycofanie wytycznych przekazanych w dniu 20 lutego
– informuje Jeronimo Martins.
Firma Jeronimo Martins planowała w bieżącym roku zwiększyć ilość sklepów Biedronka o ponad 100, z których 40 proc. miały mieć mniejszy format.
Aby poprawić jakość obsługi, miało odbyć się również aż 250 remontów działających już sklepów tej sieci. Teraz jednak są one zawieszone. Podobnie z nowymi lokalami drogerii Hebe. W rocznych założeniach otwartych miało zostać 50 nowych placówek.
Będziemy nadal ściśle monitorować naszą działalność
– zapowiada właściciel Biedronki.
W minionym kwartale otwarto 11 marketów Biedronki i zamknięto trzy. Hebe otworzyło w tym czasie 8 i nie zamknęło ani jednego. Sieć Biedronka liczyła pod koniec marca 2020 r. 3010 sklepów, natomiast Hebe - 281 salonów.