Lotnisko Heathrow zostało całkowicie zamknięte z powodu awarii zasilania, spowodowanej pożarem w pobliskiej podstacji elektrycznej. Wszystkie operacje lotnicze na największym lotnisku w Europie zostają wstrzymane przez cały piątek. Wszystkie loty z Polski na Heathrow zostały odwołane.

Pożar wybuchł w podstacji elektrycznej w Hayes, około 2 km na północ od lotniska, co doprowadziło do wielkich problemów z dostawą prądu na lotnisko Heathrow i do okolicznych miejscowości. Choć pożar została opanowana, skutki tej awarii będą odczuwalne przez wiele godzin. Całkowite wyłączenie lotniska oznacza olbrzymie zakłócenia w międzynarodowym transporcie lotniczym.
Setki odwołanych lotów
Dla bezpieczeństwa pasażerów i personelu Heathrow będzie zamknięte do godziny 23:59 21 marca. Pasażerowie proszeni są o nieprzybywanie na lotnisko i skontaktowanie się z linią lotniczą w celu uzyskania dalszych informacji – czytamy na profilu Heathrow w serwisie X.
Z powodu zamknięcia Heathrow wszystkie loty do i z lotniska zostały anulowane, a wiele rejsów przekierowano na inne porty lotnicze. Serwis Flightradar24 oszacował, że tego dnia mogło zostać odwołanych nawet 1351 lotów. Skutki tej sytuacji odczuli także polscy podróżni, dla których Heathrow jest ważnym węzłem komunikacyjnym – zarówno jako cel podróży, jak i punkt przesiadkowy.
Czytaj więcej o podróżach:
Z powodu czasowego zamknięcia londyńskiego lotniska Heathrow przez awarię zasilania wywołaną pożarem, odwołanych zostało 6 z 14 planowanych w piątek rejsów do i z Warszawy: trzy przyloty i trzy wyloty – poinformowała PAP rzeczniczka Lotniska Chopina Anna Dermont.
Chaos na lotniskach
Wielu pasażerów skarżyło się na brak jasnej komunikacji ze strony linii lotniczych. Niektórzy podróżni skarżą się, że ich loty wciąż były oznaczane jako „zgodne z harmonogramem” mimo ogłoszonego zamknięcia lotniska. Polscy podróżni, którzy mieli wyloty do Warszawy czy Krakowa, mogli mieć podobne problemy, zwłaszcza jeśli ich przewoźnicy nie aktualizowali informacji na bieżąco.
Cytowany przez „Daily Telegraph” rzecznik lotniska Heathrow ostrzegł, że pasażerowie powinni być przygotowani na znaczne utrudnienia w najbliższych dniach. Jak podaje gazeta, w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o głośnej eksplozji, którą słychać było tuż przed pojawieniem się ognia. Brytyjski minister energii stwierdził jednak, że na razie nie ma żadnych oznak działania umyślnego.
Wśród udziałowców spółki kontrolującej Heathrow w ogóle nie ma brytyjskich podmiotów, a większościowe udziały w niej mają fundusze inwestycyjne z Arabii Saudyjskiej, Kataru, Chin i Singapuru. Państwowe fundusze inwestycyjne z Azji mają 51,2 proc. udziałów w spółce zarządzającej lotniskiem Heathrow, a pozostałe 48,8 proc. należy do pozostałych podmiotów, z których największe to francuski i kanadyjski.