„Kierowcy będą jak kelnerzy”. Ekspert bezlitosny dla taksówkarzy i uberowców
Wejście Ubera na zawsze odmieniło rynek przewozów w Polsce. Czasy, w których można było się utrzymać z przewożenia ludzi z punktu A do punktu B już nie wrócą. W ostatnich dniach przed wprowadzeniem lex Uber o taksówkarskiej rewolucji rozmawiamy z Markiem Tatałą, wiceprezesem Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Gorszej reklamy nie można sobie wyobrazić. Współzałożyciel Ubera na gwałt wyprzedaje akcje
Współzałożyciel Ubera i jego były CEO Travis Kalanick pozbył się już niemal wszystkich udziałów w Uberze. Zarobił na tym miliardy dolarów, wywołując przy okazji falę spekulacji. Czy jedna z najważniejszych osób w firmie straciła wiarę w zapowiadany podbój świata?
Uber nękany przez kontrole. Co ma zrobić pasażer, gdy usłyszy: „A teraz zadamy kilka pytań…”
Zamawiamy Ubera, wsiadamy… i nasz samochód zatrzymuje kontrola Inspekcji Transportu Drogowego. Panowie w charakterystycznych odblaskowych kamizelkach coraz częściej sprawdzają legalność przewozów, a po 1 stycznia kontrole będą jeszcze częstsze. Czego może spodziewać się pasażer?
Wsiadasz do Ubera, a tu puk, puk w szybkę. „Dzień dobry, telefony do kontroli…”
Możemy jeździć bez przeszkód, nie wyłączą nam aplikacji, a Uber zapłaci za ewentualne kary – czytam na forach poświęconych pracy dla platform przewozowych. Ale wcale nie jest tak różowo. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia wielu kierowców nie będzie miało już odwagi wozić nas za pieniądze, a Uber żadnych kar płacić nie będzie. Niemiłe zaskoczenie może tez czekać tych, którzy zdecydują się zaryzykować i wrócić do domu samochodem bez koguta.
Utopili 300 milionów dolarów w psiego Ubera. Teraz zastanawiają się, jak je odzyskać
Tak się dzieje, gdy masz zbyt dużo pieniędzy i za mało pomysłów, co z nimi zrobić. Dzieci milionerów rozbijają na drzewach luksusowe samochody, wciągają koks na kilogramy i podpalają cygara pięćdziesięciofuntówkami. Bogate fundusze inwestycyjne mają nieco trudniej. I tu z pomocą przychodzą założyciele startupów.
Londyn zbanował Ubera, rywale rzucili się z pięściami. W Polsce będzie tak samo, jak nie gorzej
Londyn potrzebuje radości z jazdy, ale nie z Uberem – reklamuje się francuska aplikacja Kapten. Po wygaszeniu licencji Uber może za chwilę stać się nielegalny. Jeżeli ktoś liczył na spokój, srogo się zawiódł. Konkurenci amerykańskiego startupu rozpętali prawdziwą wojnę.
Londyn banuje Ubera. Jazda z aplikacją jest zbyt niebezpieczna
To może być cios w samo serce Ubera, bo Londyn jest dla spółki jednym z głównych źródeł przychodów. Teraz startup dowiedział się, że jego licencja nie zostanie przedłużona.
To najgłupsze przeoczenie lex Uber. Absurdalny przepis można było znieść jednym ruchem
Ach, gdyby dało się cofnąć czas, zwrócilibyśmy na to uwagę – usłyszałem w rozmowie z jedną z osób, które monitorują proces wdrażania lex Uber do polskiego porządku prawnego. O czym mowa? O archaicznych, a z pewnością absurdalnych przepisach dotyczących wydawania licencji, przez które część kursów (choć możecie nawet o tym nie wiedzieć) odbywa się nielegalnie.
Bolt ma problem. Kierowcy skarżą się, że nie dostają pieniędzy
O tym, że Bolt i Uber jadą na stratach wiadomo od zawsze. Do tej pory było to zmartwienie zarządu i udziałowców. Wygląda jednak na to, że coś się zmieniło. Partnerzy flotowi i kierowcy skarżyli się, że Bolt nie wypłacił im pieniędzy za ostatni okres rozliczeniowy. Taka sytuacja ma mieć miejsce po raz pierwszy i opanowana została dopiero po tygodniu.
Zamawiam taksówkę, a auto podjeżdża bez koguta. Przekręt? Nie, tak wygląda walka z Uberem
Nie powiem, lekko się zdziwiłem gdy niedawno, po zamówienia taksówki za pomocą aplikacji Free Now podjechał po mnie czarny, nieoznakowany samochód. Może to jakiś nowy przekręt? – przeszło mi przez głowę. Okazało się, że nie tylko ja mam takie obawy. Tyle, że całkowicie niepotrzebnie. Mój kierowca jest po prostu naocznym efektem wojny, jaka rozgorzała na rynku po wprowadzeniu „lex Uber”.
Kierowcy Ubera i Bolta mają zostać taksówkarzami, ale nikt nie wie jak. Idzie lex Uber, będzie bałagan
Takiego bałaganu po uchwaleniu nowelizacji ustawy transportowej nikt się chyba nie spodziewał. Rząd, idąc na rękę środowiskom taksówkarskim, nakazał wszystkim kierowcom posiadanie licencji taksówkarskich. Problem w tym, zasady uzyskiwania tych licencji ulegną zmianie. Zmienią się też wzory dokumentów. Jak będą wyglądać nowe? Na niespełna półtora miesiąca przed wejściem w życie lex Uber, to bardzo dobre pytanie.
Ta firma kryzys wizerunkowy ma we krwi. Bestialski mord Khashoggiego prezes Ubera nazwał błędem
Dara Khosrowshahi miał być takim anty-Kalanickiem, prezesem, który definitywnie zamknie rozdział niekończących się afer toczących spółkę. Nawet nieźle mu szło, ale jego po ostatniej wypowiedzi na temat zamordowanego saudyjskiego dysydenta Jamala Khashoggiego firma znowu weszła w ostry tryb crisis management.
Koniec litości dla startupów. SoftBank wtopił na Uberze, WeWork i Slacku 6,5 mld dolarów
Gdyby nie inwestycje w startupy, ogłaszając wyniki SoftBank mógłby świętować kolejny sukces. Dyrektor generalny, Masayoshi Son (na zdj.), zapowiedział zmiany w zarządzaniu i ograniczenie wpływu założycieli startupów po tym jak Adam Neumann z WeWork zawiódł jego zaufanie.
Glovo wchodzi do Polski. Z tą apką zakupy z Biedronki dostarczą ci w pół godziny
Glovo dostarczy do umówionego miejsca zakupy z dyskontu lub supermarketu, perfumy z Rossmanna, frytki z KFC czy cokolwiek zapragniesz. Usługi dostępne są w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Gdyni, Poznaniu i Katowicach.
Licencje taxi to pic na wodę? Wielki przekręt w Londynie, takie mogą być skutki uboczne ekspansji Ubera
Płacisz, masz – tak można skwitować proceder, który na szeroką skalę kwitł w stolicy Wielkiej Brytanii. Śledztwo przeprowadzone przez BBC pokazało, że licencje taksówkarską można było zdobyć, wyciągając z kieszeni przeciętną tygodniówkę. Znajomość miasta i umiejętność posługiwania się płynnym angielskim okazywały się wtedy zbędne.