Awaria przelewów w mBanku miała zostać naprawiona we wtorek, ale rano bank nie wydał żadnego komunikatu. Przelewy przychodzące i wychodzące nadal nie działają prawidłowo, a klienci skarżą się na brak informacji, opóźnienia i trudności w kontaktach z obsługą. We wtorek przed południem mBank poinformował, że przelewy są już obsługiwane na bieżąco, a wszystkie reklamacje klientów będą rozpatrywane indywidualnie.

Przelewy obsługujemy na bieżąco, zgodnie z harmonogramem sesji. Zrealizowaliśmy też wszystkie wczorajsze przelewy przychodzące i wychodzące. Przepraszamy za utrudnienia. Wszystkie reklamacje klientów będziemy rozpatrywać indywidualnie – napisało we wtorek o 10:17 biuro prasowe mBanku w odpowiedzi na zapytanie redakcji Bizblog.pl.
W poniedziałek 26 maja mBank poinformował o poważnej awarii systemu przelewów, która dotknęła zarówno operacje wychodzące, jak i przychodzące. Wielu klientów zauważyło, że zlecone przez nich przelewy – w tym polecenia zapłaty – nie zostały zrealizowane, mimo że środki zostały pobrane z kont. Problem objął również przelewy z innych banków, które nie zostały zaksięgowane na rachunkach w mBanku.
Awaria w mBanku 26 maja
Mamy dla Was ważną informację. Dziś część przelewów sesji porannej nie wyszła z banku. Do mBanku nie dotarła też sesja z godziny 11.15. Wasze polecenia zapłaty, które realizujemy, również nie zostały zrealizowane. Prosimy, nie zlecajcie kolejnych. Wszystkie wyślemy zaraz po tym, jak przywrócimy działanie systemu. Pracujemy nad rozwiązaniem sytuacji. Damy znać, jak tylko wszystko wróci do normy. Przepraszamy – napisał mBank w poniedziałek.
Więcej o sektorze bankowym przeczytasz w tych tekstach:
Bank zaleca klientom, by nie ponawiali zleceń przelewów, by nie doszło do ich zdublowania. Jednocześnie ostrzega przed fałszywymi wiadomościami, które mogą zawierać linki do rzekomego powtórzenia płatności, ponieważ mogą to być próby wyłudzeń. mBank zapewnia, że pracuje nad rozwiązaniem problemu i deklaruje, że wszystkie zaległe operacje zostaną wykonane najpóźniej do wtorku.
Na co skarżą się klienci mBanku?
Użytkownicy banku dają upust wściekłości w mediach społecznościowych, zarzucając bankowi brak właściwej komunikacji i ukrywanie informacji o problemach z przelewami. Wielu klientów twierdzi, że o awarii dowiedzieli się z internetu, a nie bezpośrednio z aplikacji czy SMS-a. Skarżą się na ogólnikowe odpowiedzi ze strony konsultantów i brak konkretnych terminów naprawy.
Szczególnie dotknięci są przedsiębiorcy i osoby prowadzące działalność gospodarczą, których płatności utknęły w systemie. Zaległe przelewy wpływają na spłatę rat kredytowych, terminowe opłacenie podatków, a nawet wypłatę wynagrodzeń. Pojawiły się także zgłoszenia o błędach w saldach kont VAT oraz o opóźnieniach w wydaniu kart płatniczych.
Krytyka dotyczy również obsługi klienta – infolinie są przeciążone, a osoby dzwoniące czekają długo na połączenie, by ostatecznie uzyskać lakoniczne odpowiedzi. Niektórzy klienci czują się ignorowani i wprost oskarżają bank o niekompetencję lub wprowadzanie w błąd. Pojawiają się też głosy domagające się rekompensaty za poniesione straty.