REKLAMA

Nowy Ład zastawia pułapkę na podatników. Sprawdź, co skarbówka zrobi z twoim komputerem i autem

Nowe przepisy w Polskim Ładzie spowodują, że przedsiębiorcy stracą. Zwłaszcza ci rozpoczynający działalność lub przedstawiciele branż użytkujących sprzęt komputerowy.

Fundusz_Wsparcia_Kredytobiorców
REKLAMA

Polski Ład szykuje pułapkę na podatników. Prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą? Zobacz, na czym tym razem stracisz. Chodzi m.in. o twój komputer, samochód czy telefon.

REKLAMA

Składka zdrowotna, ulga i wybór odpowiedniej formy opodatkowania – to główne tematy związane z Polskim Ładem, jakie pojawiają się w ostatnim czasie. Tymczasem specjaliści z firmy inFakt zauważają, że zmienił się jeszcze jeden ważny przepis, który pozostał szerzej niezauważony.

Powoduje on, że przedsiębiorcy stracą, zwłaszcza ci rozpoczynający działalność lub przedstawiciele branż użytkujących sprzęt komputerowy.

JDG często nie stać nas na zakup nowego sprzętu

Jak wiadomo, nie każdego stać na kupno nowego sprzętu, gdy otwiera biznes. Początki często bywają trudne i liczyć trzeba każdy grosz. Także w firmach, które są już długo na rynku.

Przedsiębiorcy, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą albo dopiero rozpoczynają własny biznes, często w ramach oszczędności wprowadzają do tej działalności majątek prywatny, który pozwoli im prowadzić działalność.

Piotr Juszczyk dodaje, że w wielu przypadków nie stać nas na zakup nowego majątku firmowego, w związku z tym decydujemy się na przekazanie z majątku prywatnego do firmowego takich przedmiotów jak komputer, telefon czy też samochód.

Do końca 2021 roku przepisy wskazywały, że za wartość początkową środka trwałego wprowadzonego do działalności uważa się cenę nabycia tego środka.

Piotr Juszczyk podaje następujący przykład: Wyobraźmy sobie, że podatnik w roku 2016 kupił samochód o wartości 80 tys. zł, który z czasem postanowił wprowadzić do działalności, aby realizować usługi związane z uzyskaniem przychodu.

Jeśli założył działalność jeszcze w grudniu 2021 r. i wtedy dokonał wprowadzenia, mógł ująć w ewidencji środków trwałych nabycie tego samochodu po wartości jego zakupu z roku 2016. Tak stanowiły przepisy. Przedsiębiorca mógł więc amortyzować ten samochód od pełnej wartości 80 tys. zł. 

Od teraz trzeba wycenić po cenie rynkowej

InFakt informuje, że od bieżącego roku przepisy wprowadzają w tym zakresie zmianę. W razie wprowadzenia do środków trwałych używanego wcześniej prywatnego sprzętu, za podstawę amortyzacji uważa się nadal cenę nabycia jednak „nie wyższą od wartości rynkowej środka trwałego”, co mamy wskazane w ustawie.

I teraz nowość: w obecnym stanie prawnym od 1 stycznia 2022 r. podatnik ma obowiązek sprawdzić, ile ten samochód jest warty w dniu wprowadzenia go do działalności – czyli wycenić po cenie rynkowej. 

Pozostając przy tym konkretnym przypadku, można mniemać, że wartość samochodu użytkowanego przez pięć lat spadła nawet o połowę, czyli dziś jest to 40 tys. zł. W związku z powyższym odpisów amortyzacyjnych będzie mógł dokonywać tylko od tej kwoty, a nie od wartości zakupu.

Zmiany w przepisach są niesprawiedliwe

Główny doradca podatkowy inFaktu podkreśla, że przepis ten będzie niekorzystny zwłaszcza w przypadku sprzętów komputerowych, które bardzo szybko tracą na wartości. 

REKLAMA

Przepisy obowiązujące od 1 stycznia 2022 powodują, że podatnicy, wprowadzając do działalności gospodarczej przedmioty nabyte wcześniej, nie będą mogli ich wprowadzić po wartości ich nabycia, a będą musieli porównywać ich wartość z ceną rynkową. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA