Reuters donosi, że wśród francuskich piekarzy wybuchła euforia. A wszystko dlatego, że tamtejsza bagietka po latach starań znalazła się w gronie już ok. 600 tradycji z ponad 130 krajów, które trafiły na listę niematerialnego światowego dziedzictwa kulturowego. Bagietka, to bardzo popularne pieczywo, jest jednym z kulinarnych symboli Francji. Chociaż w porównaniu z poprzednimi latami jej produkcja nieco zmalała, to i tak Francuzi każdego dnia wypiekają nawet 16 mln bagietek.

Starania o wpisanie francuskiej bagietki na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO ruszyły pełną parą na początku 2018 r., po tym, jak okazało się, że znalazło się tam miejsce dla włoskiej pizzy. Prezydent Emmanuel Macron uznał to za precedens i tym samym nic już miało nie stać na przeszkodzie, żeby w ten sam sposób potraktować francuską bagietkę.
To wcale nie jest pierwszy raz, kiedy Paryż tak bardzo walczy o swoją bagietkę. W 1993 r. rząd premiera Balladura wydał dekret, który miał utrudnić sprzedaż takiego rodzaju pieczywa przez supermarkety. Określono konkretnie ilość możliwych dodatków i stwierdzono, że ten rodzaj chleba nie może być mrożony przed sprzedażą. Sceptycy wywyższania bagietki na piedestał przypominali, że już w 2010 r. cała kuchnia francuska znalazła się na liście UNESCO. Ale koniec końców postanowiono jednak oddzielnie wyróżnić bagietkę.
Francuskie pieczywo: bagietka to pamiątka po żołnierzach Napoleona?
Wpisanie bagietki z Francji na listę niematerialnego światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO ogłosił Christophe Moussu, nauczyciel w renomowanej szkoły kulinarnej Ferrandi w Paryżu.
Obecnie cena jednej bagietki we Francji to ok. 1 euro. Chociaż w ostatnich latach sprzedaż nieco spadła, to dalej szacuje się, że rocznie wypieka się nad Sekwaną blisko 6 mld bagietek, czyli ok. 16 mln każdego dnia. Przepis na ciasto na bagietkę to mąka, woda, sól i drożdże. Jak zaleca Konfederacja Piekarzy Francuskich: takie ciasto musi odpoczywać od 15 do 20 godzin, w temperaturze od 4 do 6 st. Celsjusza.
Większość piekarni daje też swój oryginalny, dodatkowy składnik, co ma być decydujące w corocznym, ogólnokrajowym konkursie na najlepszą bagietkę. Jej pochodzenie cały czas owiane jest tajemnicą. Jedni twierdzą, że wynalazł ją austriacki piekarz August Zang, a drudzy przekonują, że to piekarniczą pozostałość po czasach napoleońskich. Wtedy kształt tego pieczywa miał być specjalnie wydłużony, żeby był bardziej poręczny dla żołnierzy.
Zagrożona tradycja barszczu ukraińskiego
W Polsce Krajowa Lista Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego zwiera obecnie 49 pozycji. To m.in. szopkarstwo krakowskie, wyścig kumoterek, polskie tańce narodowe, czy bartnictwo. W 2021 r. na listę UNESCO wpisano tradycję dywanów kwietnych na procesje Bożego Ciała.
W tym roku z kolei na listę UNESCO obiektów wymagających pilnej ochrony trafiła kultura przyrządzania barszczu ukraińskiego. Zdaniem UNESCO pielęgnowanie obecnie tej tradycji jest mocno utrudnione.