Niższe ceny prądu w PGE? Na fakturach wciąż kwoty z Księżyca, na infolinii chaos
Zamrożenie cen prądu w całym 2019 roku na poziomie stawek z czerwca 2018 roku. Taką gwarancję odbiorcom indywidualnym, małym firmom czy szpitalom daje urodzona w ogromnych bólach ustawa o cenach prądu. Tyle teorii, bo spółki obrotu nie zawsze stają na wysokości zadania. Klienci dostają kolejne podwyżki i słyszą na infolinii, że zamrożenie cen rzekomo obowiązuje tylko w drugim półroczu.
Jeszcze w 2018 roku było niecałe 25 groszy za kilowatogodzinę, ale od 1 stycznia stawka wynosi 38 groszy (wzrost o prawie 55 proc.), przez co faktury wystawiane w 2019 roku są wyższe o kwoty rzędu 200-300 zł. 27 sierpnia wystawiono nową fakturę — stawka od 1 lipca znowu poszła w górę — już do 40 groszy. To już wzrost o niemal 65 proc!
Tak wyglądają aktualne rozliczenia spółki PGE Obrót z jednym z drobnych przedsiębiorców. Takich przypadków w skali kraju jest najprawdopodobniej bez liku. Zaraz, a co z zamrożeniem cen prądu, o którym było tak głośno?
Dostaliśmy tyle oświadczeń odbiorcy końcowego, że wciąż nie jesteśmy w stanie wszystkich zweryfikować — tłumaczy pani na infolinii PGE Obrót. Gdy państwa oświadczenie zostanie zweryfikowane i nie będzie w nim żadnych braków, przyjdzie wyrównanie za faktury — dodaje.
Do czerwca hulaj dusza
Za godzinę telefon. Faktycznie, mamy państwa oświadczenie, cena powinna być zamrożona, więc założę pilne zgłoszenie w celu skorygowania tej faktury — informuje inna pracowniczka infolinii PGE Obrót.
Sprawa wydaje się załatwiona, ale gdy na wszelki wypadek pada pytanie, czy jednocześnie zgodnie z ustawą zostaną skorygowane także pozostałe faktury z 2019 roku, z podwyższoną stawką za energię, pani z PGE Obrót wyraża zdziwienie.
Ustawa przewiduje zamrożenie cen energii tylko w drugim półroczu 2019 roku
— mówi pracowniczka infolinii PGE Obrót.
To nie przejęzyczenie — na sugestie, że jest inaczej, kilkukrotnie powtarza, że w pierwszym półroczu żadnego ustawowego zamrożenia cen nie ma.
Pracowniczka PGE obrót argumentuje też, że odbiorca miał umowę gwarantującą określoną cenę tylko do końca 2018 roku, dlatego od 1 stycznia spółka mogła na fakturach podawać stawki ze swojego aktualnego cennika. To jeszcze nie wszystko, zdaniem przedstawicielki spółki obrotu wciąż nie weszło rozporządzenie ministra energii w sprawie zamrożenia cen prądu.
PGE Obrót wyjaśnia
Aktualizacja: w środę przed południem na skrzynkę mailową przyszła odpowiedź biura prasowego PGE Obrót na nasze pytania dotyczące całej sytuacji. Musieliśmy czekać na nie niemal całą dobę, ale — jak wyjaśnił nam rzecznik spółki Mariusz Majewski — opóźnienie wynikło z konieczności odsłuchania opisanych powyżej rozmów na infolinii.
Jeśli chodzi o przywoływane przez Pana rozmowy z konsultantką na infolinii, odsłuchaliśmy je uważnie i przeanalizowaliśmy. Podczas pierwszej rozmowy padła jasna informacja, że pracujemy nad dostosowaniem stawek i po zakończeniu tych działań, do Klientów trafią faktury korygujące.
Rzeczywiście podczas drugiej rozmowy doszło do nieporozumienia w przekazywaniu informacji, jeśli chodzi o wątek pierwszego i drugiego półrocza. Konsultantka, używając skrótu myślowego, mówiąc o rozporządzeniu, mogła nie przekazać wystarczająco jasnej informacji. Jednocześnie zaproponowała przyjęcie zgłoszenia, które przekazała do dalszej realizacji do Zespołu Wsparcia celem udzielenia odpowiedzi o okresie i stawkach korygowanych, tak aby uzupełnić przekazane informacje — wyjaśnia nam spółka.
PGE Obrót podkreśla, że w spółce cały czas trwa proces wdrażania zapisów ustawy prądowej, "zgodnie z harmonogramem wyznaczonym zarówno przez samą ustawę, jak i towarzyszące mu rozporządzenie". Realizujemy poszczególne etapy tego procesu, wprowadzając obecnie stosowne modyfikacje w systemach rozliczeniowych spółki — deklaruje spółka.
Spółka przypomina, że zgodnie z przyjętymi przepisami sprzedawcy energii mają obowiązek zmienić warunki umów nie później niż w terminie 30 dni od wejścia w życie rozporządzenia wykonawczego do ustawy. Ponieważ nastąpiło to 14 sierpnia, termin zmiany warunków umów mija 13 września.
Po raz kolejny przypominamy i zapewniamy Klientów, że zmiany będą obowiązywać skutkiem od 01.01.2019 r., a faktury zostaną przez nas skorygowane. Dokładamy wszelkich starań, aby stało się to możliwe jak najszybciej i żeby Klienci nie odczuwali w związku z tym żadnych niedogodności. Zgodnie z tym, co podkreślamy od początku procesu legislacyjnego w sprawie cen energii, operacyjne wdrożenie nowych warunków prawnych to priorytet w działaniu zarządu PGE Obrót i całej spółki — czytamy w mailu do Bizblog.pl.
Legislacyjny rollercoaster
Ustawa o zamrożeniu cen prądu została uchwalona w trybie "na wariata" tuż przed końcem zeszłego roku, ale — ależ zaskoczenie — okazała się pełna błędów, a przede wszystkim niezgodna z prawem unijnym. Komisja Europejska zapowiedziała dochodzenie w tej sprawie, a minister energii Krzysztof Tchórzewski musiał jeździć do Brukseli, by dowiedzieć się, jakie rozwiązania przejdą, a jakie nie.
Ostatnia nowelizacja ustawy została przeprowadzona pod koniec czerwca, a minister Tchórzewski podpisał niezbędne rozporządzenie do tej ustawy 19 lipca. W Dzienniku Ustaw zostało opublikowane dopiero 23 lipca.
Obowiązująca ustawa o zamrożeniu prądu gwarantuje gospodarstwom domowym, mikroprzedsiębiorcom i małym firmom, a także szpitalom oraz jednostkom sektora finansów publicznych, w tym samorządom zamrożenie w całym 2019 roku cen prądu na poziomie z czerwca 2018 roku.
Mechanizm jest prosty — jaką miałeś stawkę w połowie zeszłego roku, taką masz przez cały obecny. Co po 31 grudnia? A to już osobna historia.
Skąd jednak pracowniczka PGE mogła wziąć informację, by zamrożenie cen obowiązywało tylko w drugiej połowie 2019 roku? Najprawdopodobniej źle zrozumiała nowość, którą wprowadziła czerwcowa nowelizacja ustawy.
Większe firmy już bez parasola ochronnego
Ustawodawca od 1 lipca usunął bowiem z listy podmiotów uprawnionych do zamrożenia cen prądu średnie i duże firmy. Z dobrodziejstwa ustawowego zamrożenia cen takie przedsiębiorstwa mogą korzystać tylko w pierwszej połowie roku, a potem mogą co najwyżej indywidualnie ubiegać się o dopłaty w takim zakresie, jaki przewidują unijne przepisy o pomocy publicznej.
Podkreślmy: od 1 lipca tylko mniejsze firmy mają ustawowo zamrożone ceny, co jednak oczywiście nie oznacza, że TYLKO od 1 lipca.
Bizblog.pl zwrócił się do Polskiej Grupy Energetycznej z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego pomimo obowiązującej ustawy jej spółka-córka wciąż wystawia faktury z podwyższonymi stawkami. Zapytaliśmy też, czy podający błędne informacje pracownik infolinii to jednostkowy przypadek, czy może szersze zjawisko.
Czy Ministerstwo Energii monitoruje wywiązywanie się spółek obrotu z obowiązku zamrożenia cen prądu uprawnionym odbiorcom? Takie pytanie przesłaliśmy około południa do biura prasowego resortu Krzysztofa Tchórzewskiego, ale do chwili publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.