Najpierw emisja akcji na platformie crowdfundingowej, potem wejście na giełdę NewConnect. Polska spółka CanPoland S.A. z zezwoleniem na obrót medycznej marihuany i sprzedaż zagranicznym odbiorcom w ręku chce zawojować świat.
Szlaki wcześniej już przetarł Kombinat Konopny, stworzony przez Macieja Kowalskiego, który w 2014 r. założył pierwszą prywatną firmę w Polsce, a ta uzyskała państwową licencję na uprawę i przetwórstwo konopi przemysłowych. W zeszłym roku udowodnił, że zarabianie na medycznej marihuanie w Polsce jest możliwe.
Mimo wszystko crowdfundingowa sprzedaż akcji Kombinatu zaskoczyła wszystkich. W 38 minut udało się zebrać 4,2 mln zł. Teraz tym tropem chce pójść spółka CanPoland, która przedstawia się jako „pierwsza firma farmaceutyczna z polskim kapitałem, która prowadzi handel międzynarodowy medyczną marihuaną i uruchamia w Polsce linię produkcyjną do jej wytwarzania”.
Obserwujemy podobną skalę zainteresowania emisją CanPoland, jak miało to miejsce w przypadku Kombinatu Konopnego. Zapisy na akcje ruszą 9 lutego, ale spółka udostępni dokument informacyjny wraz ze stroną emisji już dzień wcześniej, aby umożliwić inwestorom dokładne zapoznanie się ze szczegółami oferty
– zdradza Marcel Rowiński, dyrektor operacyjny w Crowdway.
Polska marihuana medyczna. Linia produkcyjna już w marcu
Spółka chce zacząć produkować medyczną marihuanę już w przyszłym miesiącu. Wtedy gotowa ma być linia produkcyjna. Dzięki zastosowanym innowacjom w ramach jednego ciągu technologicznego firma będzie w stanie wytwarzać surowce farmaceutyczne zarówno w postaci kwiatów, jak i olejów. Będzie to sześć produktów klasyfikowanych jako medyczna marihuana, różniących się stosunkiem składników THC (tetrahydrokannabinol) do CBD (kannabidiol).
Już obecnie w sprzedaży online dostępne są suplementy z CBD pod marką Hemp Cloud, wytwarzane przez naszą spółkę-córkę – The Health Company Poland. Z kolei medyczna marihuana w pierwszej kolejności trafi do sprzedaży w naszej hurtowni
– zapowiada Bartłomiej Wasilewski, prezes i i współzałożyciel CanPoland S.A.
Moce produkcyjne mają pozwalać na wypuszczanie 2 tys. opakowań na godzinę. Dzięki zagwarantowanym dostawom z Unii Europejskiej, Kanady i Afryki wprowadzenie na rynek medycznej marihuany łódzkiej spółki ma nastąpić w drugiej połowie roku.
Pieniądze z emisji akcji już konkretnie podzielone
Zapisy na udziały CanPoland o łącznej wartości 4,4 mln zł ruszą w najbliższy wtorek (9.02). Pozyskane tą drogą środki od inwestorów są już konkretnie podzielone. I tak: 1,5 mln zł CanPoland chce przeznaczyć na dokończenie instalacji linii produkcyjnej, a kolejne 2 mln zł na zakup surowca do wytwarzania medycznej marihuany. W planie jest także organizacja w ramach telemedycyny klinik skupiających lekarzy specjalistów z dziedzin, w których zastosowanie znajduje lecznicza marihuana, m.in. onkologii czy neurologii. Na ten cel firma chce przeznaczyć 0,5 mln zł z emisji akcji.
Pozostałe z całej puli 400 tys. zł ma z kolei posłużyć spółce w przygotowaniach do wejścia na giełdę NewConnect. Zbigniew Pisarski, współzałożyciel i przewodniczący Rady Nadzorczej CanPoland S.A., twierdzi że stosowna uchwała w tej sprawie Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy jest już podjęta.
Obecnie jesteśmy na etapie wyboru autoryzowanego doradcy i biura maklerskiego. Zakładamy, że do debiutu dojdzie w połowie 2022 r.
– zapowiada.
Cztery linie biznesowe
Powstała w połowie 2019 r. spółka zainwestowała w rozwój biznesu 7 mln zł. Teraz zapowiada do końca 2021 r. uruchomienie czterech strategicznych linii biznesowych. Pierwsza ma opierać się na działającej już od czerwca 2020 r. hurtowni farmaceutycznej. Druga to pakowalnia leków, uruchomiona jesienią 2019 roku. Trzecim źródłem dochodów ma być wytwarzanie medycznej marihuany, a czwartym wykonanie zleceń typu „private label” (produkcja kontraktowa).
Ubiegłe 12 miesięcy spółka z Łodzi zamknęła przychodami na poziomie 1,12 mln zł. Zbigniew Pisarski przekonuje, że przyjmując ostrożne prognozy CanPoland osiągnie rentowność przy przychodach na poziomie 12 mln zł.