REKLAMA

Wylądowali dużym liniowcem na Antarktydzie. Linia lotnicza będzie tak wozić turystów

Wielki czterosilnikowy A340 wystartował z lotniska w Kapsztadzie, a po pięciu godzinach lotu wylądował na Antarktydzie na pasie startowym na lodowcu. Butikowa linia lotnicza Hi Fly pochwaliła się niezwykłym wyczynem i zapowiedziała, że będzie tak wozić turystów i naukowców wraz z niezbędnym sprzętem.

Linie lotnicze. Wylądowali airbusem A340 na Antarktydzie i będzie więcej takich lotów
REKLAMA

To największy samolot pasażerski, jakim wylądowano na najbardziej niedostępnym kontynencie świata. Czterosilnikowy Airbus A340 ma maksymalną masę startową 275 ton, ale nawet tak wielka maszyna była w stanie bez problemu wylądować, a następnie wystartować ze śnieżnego pasa startowego na Antarktydzie.

REKLAMA

Samolot ten będzie używany w tym sezonie do przewożenia niewielkiej liczby turystów, a także naukowcami wraz z niezbędnym ładunkiem na Biały Kontynent

– deklaruje Hi Fly.

Samolot musiał oczywiście zabrać ze sobą paliwo na całą trasę liczącą około 4,6 tys. km z Kapsztadu do Wolf's Fang – jedynego prywatnego lotniska komercyjnego na Antarktydzie. To oznaczało, że masa samolotu podczas lądowania wynosiła aż 190 ton.

Lądowanie bezpośrednio na lodowcu wydaje się czymś bardzo niebezpiecznym, ale aby samolot nie złapał poślizgu bocznego podczas kontaktu z nawierzchnią, jest ona specjalnie przygotowywana. Specjalnie przygotowany ratrak rzeźbi w lodzie odpowiednie nacięcia, które pozwalają zachować kontrolę nawet nad tak wielką maszyną, jak A340. Pas ma długość 3000 metrów.

 class="wp-image-1609993"
Źródło: white-desert.com

Hi Fly to portugalska czarterowa linia lotnicza specjalizująca się w obsłudze klientów korporacyjnych, ale realizuje także loty na zamówienie rządów, biur podróży i klientów indywidualnych. Firma została założona w 2005 roku przez braci Paulo i Carlosa Mirpuri, a rok później dostała licencję na wykonywanie usług przewozów lotniczych.

REKLAMA

Start był spokojny, podobnie jak lot powrotny. Klient był zadowolony, my byliśmy zadowoleni. Wszystkie cele tego pierwszego lotu zostały osiągnięte

– zanotował w dzienniku podróży pilot i wiceprezes Hi Fly Carlos Mirpuri.
 class="wp-image-1610014"
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA