LOT prawie kupił Condora. Teraz niemiecki przewoźnik walczy o życie i ostro tnie zatrudnienie
Nie tylko ci najwięksi z branży lotniczej liczą straty. Niemieckie linie Condor, te same, na które jeszcze nie tak dawno chrapkę miał polski LOT, też szukają oszczędności, gdzie się tylko da. I padło na pracowników. Zwolnienia mogą objąć nawet 25 proc. całej załogi.
Ralf Teckentrup, dyrektor generalny niemieckich linii lotniczy Condor, w rozmowie z tygodnikiem „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” przyznał, że ze względu na kryzys spółka zredukuje od 15 do 25 proc. miejsc pracy. Tym samym w najbliższym czasie od 650 do 1000 pracowników Condora może otrzymać wypowiedzenie.
Będziemy mieli niższe dochody, wyższe koszty i będziemy musieli spłacać pomoc publiczną. Średnie ceny biletów wzrosną
– zapowiada Teckentrup.
Condor da drugą szansę LOT-owi?
Szef Condora przekonuje, że obecny kryzys musi zweryfikować dotychczasowe plany. Także te dotyczące znalezienie nowego inwestora strategicznego. Nie ma innego wyjścia jak jedynie uzbroić się w cierpliwość. Dlatego, zdaniem Ralfa Teckentrupa, nowe proces sprzedaży rozpocznie się najwcześniej pod koniec przyszłego roku. Tym samym nabywca linii lotniczych Condor może być znany dopiero w 2022 r. Czy możemy wtedy być świadkami powtórki z rozrywki i ponownie w kolejce chętnych ustawi się polski LOT? Ralf Teckentrup stwierdził, że mógłby dać takiej transakcji drugą szansę.
Condor na wakacje uruchomi co trzecie połączenie
Po tym, jak LOT uznał, że teraz lepiej jednak samemu zaciskać pasa niż wybierać się do sąsiadów na zakupy, jedynym ratunkiem dla Condora była rządowa pożyczka. I tak się stało. Na utrzymanie płynności finansowej już w kwietniu na rachunki tych czarterowych linii lotniczych trafiło 550 mln euro. To na długo jednak nie wystarczy.
Chociaż szef Condora przekonuje, że jego zdaniem kryzys potrwa do 2024 r., to jednak trzeba jak najszybciej jak to możliwe starać się przynajmniej stawać z finansowych kolan. Dlatego Condor wznawia połączenia lotnicze na czas wakacji letnich. Odloty z ośmiu niemieckich portów lotniczych będą odbywać się do 29 miejsc w Europie, głównie do Grecji, a także w kierunku Balearów, Wysp Kanaryjskich i Antalyi.
To jest około 30 procent naszej pierwotnie planowanej oferty lotów
– zaznacza szef Condora.