Co z cenami paliw? Optymistyczne prognozy dla kierowców
Podwyżki cen paliw w ostatnich tygodniach zasiały niepokój wśród polskich kierowców, którzy obawiają się dalszego wzrostu koszów eksploatacji samochodów spalinowych. Rosnące ceny na stacjach wynikają z mocno drożejącej ropy od świąt Bożego Narodzenia, ale wszystko wskazuje na to, że ten wzrost osiągnął swoje maksimum i w ostatnich dniach ropa nieco potaniała. Co więcej, eksperci spodziewają się, że surowiec ten będzie taniał w najbliższych latach z powodu rosnącej przewagi jej produkcji nad konsumpcją.
Cały świat czeka na pierwsze decyzje Donalda Trumpa, który 20 stycznia po raz drugi objął prezydenturę USA. Zapowiedzi wprowadzenia wielu istotnych zmian w polityce gospodarczej Stanów Zjednoczonych prawdopodobnie w dużym stopniu będą dotyczyć rynku energii, a zwłaszcza ropy naftowej. Od decyzji nowego prezydenta będzie zależeć cena ropy na światowych rynkach, a pośrednio ceny paliw na stacjach w Polsce.
Powrót Trumpa do Białego Domu. Niepewność na rynku ropy
Największą nerwowość wywołują spekulacje dotyczące możliwego wprowadzenia przez Trumpa stanu wyjątkowego w zakresie energii, co ma mieć na celu zwiększenie produkcji ropy naftowej w USA. Dzięki wprowadzeniu na wielką skalę technologii łupkowej w wydobyciu węglowodorów, Stany Zjednoczone w ostatnich latach stały się największym producentem ropy naftowej na świecie, bijąc pod względem wydobycia tego surowca nawet Arabię Saudyjską i Rosję.
Trump może doprowadzić do dalszego zwiększenia wydobycia, znosząc ograniczenia nałożone na ten sektor z tytułu ochrony środowiska. Dotychczasowy prezydent prowadził politykę ograniczania zużycia energii ze źródeł nieodnawialnych w ramach ograniczania skutków dla klimatu, ale Donald Trump jako denialista klimatyczny może znieść większość przepisów ograniczających ekspansję amerykańskiego sektora naftowego. Obecnie zdecydowana większość produkcji trafia na rynek krajowy, ale po jej zwiększeniu rola USA jako eksportera ropy może znacząco wzrosnąć.
Więcej wiadomości o cenach ropy i paliw
Energy Information Administration przewiduje stopniowy spadek cen ropy naftowej w ciągu najbliższych dwóch lat. Według tych prognoz średnia cena ropy Brent w 2025 roku wyniesie około 74 dol. za baryłkę, a w 2026 roku ma spaść do zaledwie 66 dol. Obecna cena baryłki Brent wynosi 80 dol. Kluczowym czynnikiem tego spadku ma być szybszy wzrost podaży ropy naftowej w porównaniu z konsumpcją.
Cena ropy. Co dalej z sankcjami na Rosję?
Wiele jednak zależy od polityki Trumpa wobec Rosji. Jak niedawno wskazywali dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak z firmy e-petrol.pl, paliwem napędzającym wzrost cen na giełdach naftowych były w ostatnich dniach nowe amerykańskie sankcje wymierzone w rosyjski sektor naftowy. Administracja Joe Bidena wprowadziła najostrzejsze jak do tej pory obostrzenia, które mają ograniczyć dochody Moskwy ze sprzedaży ropy i gazu, a sankcje dotknęły spółek naftowych i blisko 200 tankowców transportujących rosyjską ropę.
Te działania ograniczą dostępność surowca na globalnym rynku, powodując, że dotychczasowi główni odbiorcy rosyjskiej ropy – Chiny i Indie, przynajmniej częściowo będą zmuszone do znalezienia alternatywnych źródeł dostaw – napisali eksperci e-petrol.pl.