REKLAMA

Tańsze bilety na pociąg to sposób na wysokie ceny paliw. A w Polsce będą droższe

Można na różne sposoby zachęcać ludzi do przesiadki z samochodów na transport publiczny i w ten sposób też ograniczać uzależnienie od ropy z Rosji i chroniąc się przed zbyt drogą energią. Tym tropem poszli Czesi i Niemcy. Drugi sposób to wyraźna podwyżka cen biletów na pociąg, zbiegająca się w czasie z żądaniami płacowymi kolejarzy. Tak wybrała Polska.

Paliwa drożeją, to ceny biletów na pociąg idą w dół. Niestety nie w Polsce
REKLAMA

Już pod koniec marca, miesiąc od wywołania przez Rosję wojny na Ukrainie, niemiecki rząd postanowił reagować na pogłębiający się kryzys energetyczny, widoczny w pierwszej kolejności w rekordowo wysokich rachunkach za energię. W Berlinie wymyślili sobie, że w takim razie tej drogiej energii trzeba spożytkowywać jak najmniej. Dlatego dobrze byłoby, jakby Niemcy zaczęli częściej korzystać z transportu publicznego, do czego zachęcić ich może przede wszystkim cena biletu za przejazd. Tak powstał pomysł z biletem miesięcznym za 9 euro, który obowiązuje od czerwca do sierpnia. 

REKLAMA

Jest ważny na kolej i inne środki komunikacji miejskiej, na terenie całych Niemiec, ale tylko jeżeli chodzi o połączenia lokalne i regionalne. Przeznaczony jest dla przejazdów drugą klasą. Nie obowiązuje za to w przypadku kursów dalekobieżnymi pociągami ICE, Intercity i Eurocity, zielonymi pociągami Flix oraz autobusami dalekobieżnymi. Chcąc zrekompensować powstałą utratę dochodów z tego tytułu, rząd w Berlinie przekaże krajom związkowym 2,5 mld euro. Związek Niemieckich Przedsiębiorstw Transportowych szacuje, że z tych tanich biletów miesięcznych skorzysta nawet 30 mln ludzi miesięcznie. Do tej pory sprzedano ich ok. 7 mln.

Ceny biletów: Czesi z letnią propozycja dla grup

Teraz na podobny ruch, celując w więcej kolejowych podróżnych w wakacje, zdecydowali się Czesi. Od 1 czerwca do 31 sierpnia zaczyna obowiązywać u naszych południowych sąsiadów Letni Bilet Grupowy. A od 1 lipca będzie można też kupić kolejowy Bilet Letni.

Letni Bilet Grupowy pozwala na nieograniczone przejazdy w drugiej klasie pociągami osobowymi i ekspresowymi. Tylko w składach objętych rezerwacją miejsc podróżny będzie musiał dokonać dopłaty. Jest ważny przez jeden dzień. Uprawnia do przejazdu grupę do 5 osób, z których do 2 osób musi mieć więcej niż 15 lat. Za Letni Bilet Grupowy obowiązujący na terenie całego kraju trzeba zapłacić 699 koron czeskich, czyli niecałe 130 zł. Są też dostępne jego tańsze warianty dla poszczególnych regionów Czech. 

Z kolei Bilet Letni, który będzie obowiązywał od 1 lipca, będzie ważny od 7 do 14 dni. Do sprzedaży ma już trafić 15 czerwca. Za bilet na 7 dni trzeba będzie zapłacić 890 koron czeskich (ok. 165 zł), a za wersję dłuższą, pozwalającą podróżować przez dwa tygodnie - 1290 koron czeskich (niecałe 240 zł). Bilet Letni ważny jest na przejazdy drugą klasą, ale możliwa jest jednorazowa dopłata do pierwszej. Nie ma żadnych ograniczeń, jeżeli chodzi o liczbę wykorzystanych tak pociągów, czy przejechanych w ten sposób kilometrów.

W Polsce zamiast promocji mamy kolejowe zwyżki cen

O takich transportowo-kolejowych promocjach w Polsce niestety możemy zapomnieć. U nas zamiast pojawienia się tańszych biletów na pociąg i w ogóle komunikację miejską, jesteśmy za to świadkami kolejnej podwyżki. Zaczęła jeszcze w styczniu spółka PKP Intercity. W przypadku połączeń Kraków-Katowice bilety zdrożały o 70 proc., a w przypadku tras Warszawa-Łódź, Wrocław-Poznań i z Trójmiasta do Olsztyna - o 30 proc. Ogólnie rzecz biorąc, cena przejazdu pociągami Express InterCity jest droższa średnio o ok. 7,2 proc., a jeżeli chodzi o pociągi IC i TLK - o 15 proc.

REKLAMA

PKP Intercity jednocześnie przypomina, że to pierwsza, systemowa zmiana cen biletów od lat 2013-2014. W połowie maja swój nowy cennik pokazały z kolei Koleje Śląskie. W tym przypadku najwyższa zwyżka cenowa – aż 140 proc. – dotyczy relacji Chybie-Czechowice-Dziedzice. Na mniejszych odcinkach podwyżka cen biletów wyniosła nawet 45 proc.

Z okazji zbliżających się wakacji letnich PKP wprowadziły 5 maja dynamiczną taryfę na wszystkie swoje połączenia. Dotyczy to zarówno pociągów premium, jak i Pendolino, EIC, InterCity i TLK. Wybierając między poszczególnymi pociągami i godzinami odjazdu, można liczyć na nawet 45-procentową zniżkę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA