REKLAMA

ZUS wysyła listy do milionów Polaków. Wyjaśniamy, co to za alarm

Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął kolejną wielką akcję wysyłki tradycyjnych listów. W najbliższych tygodniach emeryci i renciści otrzymają w jednej kopercie dwie informacje – decyzję dotyczącą waloryzacji ich świadczenia oraz decyzję o przyznaniu trzynastki. W ten kosztowny sposób ZUS jedynie wypełnia ciążący na nim ustawowy obowiązek, bo praktyczna wartość tych informacji dla adresatów jest właściwie żadna.

ZUS wysyła listy do milionów Polaków. Wyjaśniamy, co to za alarm
REKLAMA

ZUS informuje, że właśnie rozpoczął wysyłkę listów do emerytów i rencistów, a w najbliższych tygodniach wszyscy beneficjenci emerytur i rent znajdą w jednej kopercie dwie informacje o dwóch decyzjach dotyczących waloryzacji świadczeń oraz przyznania tak zwanej trzynastej emerytury. ZUS wyśle łącznie ponad 8 milionów listów, a cała akcja zakończy się w drugiej połowie maja.

REKLAMA

Waloryzacja rent i emerytur

W pierwszej decyzji ZUS poda kwotę świadczenia po marcowej waloryzacji, a także kwotę pobranej składki i zaliczki na podatek dochodowy. Zakład zwraca uwagę, że będzie tam też wskazana wysokość emerytury netto, czyli wypłata na rękę. ZUS zaznacza, że po marcowej waloryzacji rent i emerytur, która wyniosła 12,12 proc., wszystkie osoby uprawnione do świadczeń otrzymały już pieniądze.

Zakończyła się też wypłata tegorocznych trzynastek, a ZUS przeznaczył na ten cel 15,1 mld zł. Trzynastka trafiła do wszystkich osób, które 31 marca miały prawo do wypłaty renty lub emerytury albo innego długoterminowego świadczenia wypłacanego przez ZUS. Otrzymało ją w sumie ponad 8,5 mln uprawnionych.

Więcej o składkach ZUS przeczytacie w tych tekstach:

Trzynastka przysługiwała w wysokości najniższej emerytury, która w tym roku wynosi 1780,96 zł brutto. Aby dostać trzynastkę, nie trzeba było składać wniosku. ZUS przyznał ją automatycznie. Jeśli zawarta w liście od ZUS-u informacja o przyznaniu trzynastki może mieć jakąś praktyczną wartość, to chyba tylko w takiej sytuacji, gdy beneficjent ma tyle pieniędzy na koncie, że nie zauważył, że jego stan się powiększył.

ZUS wysyła listy papierowe i elektroniczne

REKLAMA

Problem z wysyłką 8 mln listów jest taki, że taka akcja nie jest darmowa. ZUS nie zdradza, jaki jest koszt wysłania milionów listów, ale można zakładać, że jest to co najmniej kilkanaście milionów złotych. Wzrost kosztów – zwłaszcza cen papieru – w ostatnich latach oznacza, że akcja jest nie tylko droga, ale jest też marnotrawstwem. Zakładając, że zwykła kartka A4 waży około pięciu gramów, a koperta nieco więcej, wysyłka 8 mln listów oznacza zużycie nawet stu ton papieru.

Co ciekawe, akcje wysyłania listów przez ZUS nie zawsze polegają na dystrybucji makulatury. Na początku roku ZUS rozpoczął akcję przesyłania informacji o stanie rozliczeń za 2023 r. do ponad 3,3 mln płatników składek. Informacja ta po prostu została zamieszczona na profilach płatników składek w serwisie PUE ZUS. Informację od ZUS-u dostał każdy płatnik, który rozliczał i wpłacał składki w 2023 r.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA