Kartą PayPo można już płacić niemal wszędzie. Bez grzebania w telefonie
Od listopada PayPo wprowadziło możliwość odroczonej płatności za usługi – w kinie, u fryzjera czy w restauracji. Od teraz też kartą PayPo będzie można płacić praktycznie wszędzie, nie tylko w sklepach online i stacjonarnych, ale także w punktach usługowych, akceptujących karty płatnicze. Od momentu wprowadzenia karty skorzystało z niej już 100 tysięcy klientów. PayPo rozszerzył funkcjonalności wirtualnej karty o płatności odroczone. Jak chwali się firma 59 proc. klientów BNPL wskazuje, że możliwość odroczenia płatności pomaga im lepiej zarządzać domowym budżetem, zapewniając elastyczność finansową.
Wiemy, co znajdziesz w tym roku pod choinką. Polacy ruszyli już na zakupy
Mamy nowe badanie, które kolejny raz potwierdza, że większość z nas uwielbia kupować prezenty świąteczne i szuka takich, które sprawią najbliższym przyjemność. Eksperci sprawdzili też, ile wydamy na upominki i co najchętniej kupujemy dla dzieci i dorosłych.
PayPo udostępnia nowy produkt. Testuje go już kilka tysięcy klientów
PayPo zaczynie niebawem wydawać wirtualną kartę szerszemu gronu użytkowników. Produkt, który umożliwia zakupy BNPL (ang. buy now, pay later – pol. kup teraz, zapłać później) testuje obecnie kilka tysięcy klientów, a w listopadzie zostanie on udostępniony wszystkim zainteresowanym. Z rozwiązania będzie można korzystać nie tylko w sklepach online, ale też w sklepach stacjonarnych.
PayPo lider rynku BNPL (Buy Now, Pay Later) ogłosił właśnie kolejny sukces, jakim jest otrzymanie od Komisji Nadzoru Finansowego zezwolenia na świadczenie usług płatniczych w charakterze krajowej instytucji płatniczej. Decyzję podjęto podczas posiedzenia KNF, które odbyło się 26 lipca 2024 r.
Wielkimi krokami zbliża się Dzień Dziecka dlatego z tej okazji PayPo przeprowadził badanie, z którego wynika, że 58 proc. Polaków kupuje prezenty z okazji Dnia Dziecka i najczęściej wydają na to od 50 zł do 200 zł. 17 proc. ankietowanych podaje, że prezentów w ogóle nie robi. Większość badanych podczas wybierania prezentu opiera się na preferencjach dzieci, dlatego tylko 1 proc. wskazało, że upominek nie był trafiony. Największy hit? Słodycze.