newag

Z okazji zbliżającego się szczytu przewozowego związanego z Dniem Wszystkich Świętych PKP Intercity dołączy do pociągów kursujących na najpopularniejszych trasach 245 dodatkowych wagonów, a na dworcach pasażerowie będą mogli skorzystać ze wsparcia informatorów mobilnych. Akurat świetnie się złożyło, bo w gorącym okresie związanymi z podróżami PKP Intercity odebrało nowe lokomotywy Griffin 200, które będą osiągać prędkość nawet 200 km/h.

PKP Intercity odebrało kolejne dwie nowoczesne lokomotywy Griffin. Wyprodukował je Newag w ramach umowy na dostarczenie dwudziestu takich maszyn. Dostawa została przyśpieszona dzięki negocjacjom przeprowadzonym z producentem w maju tego roku. Nowe lokomotywy właśnie wjeżdżają na tory.

PKP Intercity podpisało umowę ze spółką Newag na nowoczesne dwunapędowe zespoły trakcyjne — to pierwsza w historii taka transakcja narodowego przewoźnika, która będzie opiewać na kwotę 3,36 mld zł. Zamówione pojazdy pozwolą zwiększyć ofertę na liniach niezelektryfikowanych, z czego skorzystają m.in. mieszkańcy Zamojszczyzny, Podlasia, czy Podkarpacia.

PKP Intercity rozstrzygnęło przetarg na zakup 35 nowych hybrydowych zespołów trakcyjnych (HZT). Za realizację zamówienia o łącznej kwocie 3 364 819 857,00 zł brutto odpowiadać będzie Newag S.A., który jako jedyny złożył ofertę w postępowaniu. To pierwsze takie pojazdy w taborze przewoźnika.

PKP Intercity podpisały w środę umowę z firmą Newag na zakup 63 elektrycznych lokomotyw wielosystemowych z opcją na dostarczenie kolejnych 32 i na 5-letnią usługę utrzymania. – To pierwsze w historii (…) tak duże zamówienie jednej serii pojazdów. Wartość umowy to blisko 2,3 mld złotych brutto – poinformował przewoźnik.

PKP Intercity postanowił zainwestować w nowe lokomotywy. Najkorzystniejszą ofertę złożył nowosądecki producent taboru Newag, oferując kwotę za zamówienie podstawowe 2,3 mld zł brutto. Jest to rekordowe postępowanie, które może wzmocnić park taborowy o blisko 100 nowoczesnych jednostek. Lokomotywy rozpędzą się do 200 km/h, a pierwsze z nich na torach pojawią się już za dwa lata.

PKP Intercity dalej realizuje swój program strategiczny „PKP Intercity – Kolej Dużych Inwestycji”, w ramach którego spółka unowocześnia swój tabor, dzięki któremu podróżni mają zyskać zdecydowanie szybsze połączenia. Do końca roku spółka zamierza ogłosić kolejny przetarg na zakup 35 pociągów hybrydowych.

W ciągu pierwszego półrocza 2023 r. PKP Intercity przewiozło blisko 31 mln pasażerów. To nowy rekord, bo jest to ponad 5 mln podróżnych więcej analogicznie do tego samego okresu zeszłego roku. Sukcesów jest więcej, bo PKP Intercity odnotowało zysk netto sięgający 52,5 mln zł, czyli o blisko 10 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Już niedługo stare lokomotywy całkowicie przejdą do lamusa. A dlaczego? Bo PKP Intercity stawia na ekologię oraz komfort. Przewoźnik postanowił zainwestować grube miliony na nowe cacka, dzięki którym maszyniści będą pracować w luksusach, a pasażerowie jeździć w komforcie. Trzeba przyznać, że wartość podpisanej umowy zwala z nóg, ale czego nie robi się dla podróżujących?

Kiepsko zaczął się nowy rok dla kolei państwowych. Najpierw PKP Intercity musiały zderzyć się z niezadowoleniem pasażerów, po tym jak drastycznie poszły w górę ceny biletów na pociąg. A teraz coraz bardziej komplikuje się sprawa przetargu na piętrowe wagony. Nie dość, że złożono tylko jedną ofertę, to w dodatku opiewa ona na zdecydowanie większe pieniądze, niż jest na to przygotowana państwowa spółka kolejowa.

PKP Intercity odebrało pierwsze osiem wagonów z puli 81 sztuk wyprodukowanych przez poznańską Fabrykę Pojazdów Szynowych H. Cegielski. Pozostałe zostaną dostarczone do końca roku. Wartość całego kontraktu wynosi 697 mln zł, a jego realizacja jest częścią największego programu inwestycyjnego w historii spółki. PKP Intercity planuje stać się pierwszym polskim przewoźnikiem pasażerskim, którego działalność będzie neutralna dla klimatu.

Jak donosi serwis rynek-kolejowy.pl Pesa i Newag postanowiły stworzyć konsorcjum i złożyć wspólną ofertę w przetargu PKP Intercity na piętrowe składy. To największe zamówienie w historii spółki, która chce do swoich pociągów zapraszać zdecydowanie więcej niż teraz pasażerów.