Pytanie na zamknięcie tygodnia: wolicie kasy z kasjerami czy samoobsługowe?
Przez długi czas opierałem się korzystaniu z kas automatycznych. Ba, mówiąc precyzyjniej, często o nich w ogóle zapominałem, bo stały zazwyczaj w rogach dużych marketów. A teraz? Nie wyobrażam sobie bez nich zakupów.
Bierzesz łososia, kasjer mówi: zapraszam. Kupujesz mielonkę? Idź sobie do kasy samoobsługowej
A co jeśli obsługa przez człowieka staje się na naszych oczach luksusem dostępnym tylko dla nielicznych? Taki trend widać w wielu branżach, dlaczego więc w handlu miałoby być inaczej. Ściągasz z półek rarytasy, uśmiechnięty kasjer zaprosi cię na bok, zagada i nawet nie zauważysz, kiedy zakupy będą zeskanowane i spakowane do torby. Zadowolisz się wodą gazowaną i suchą bułką? Twój wybór, musisz użerać się z automatem.
„Umieść artykuł w strefie pakowania” odejdzie do historii. Kasy samoobsługowe migiem znikną ze sklepów
Jeszcze dobrze nie zdążyliśmy się oswoić z powszechnością kas automatycznych, a branża już kombinuje, w jaki sposób je zastąpić. Amazon otworzył właśnie pierwszy, pełnowymiarowy sklep spożywczy, w którym… można z kas w ogóle nie korzystać.
Biiip, potrzebne potwierdzenie. Tak Biedronka oszczędzi pieniądze na podatek handlowy
Rząd szuka pieniędzy w kieszeniach sieci handlowych, sklepy odpowiedzą zwalnianiem kasjerów. Defetyzm? Niekoniecznie. Jeronimo Martins przyznaje, że Biedronka pójdzie w dalszą automatyzację sklepów, bo po wprowadzeniu podatku handlowego musi pilnować kosztów.
Test kas samoobsługowych w popularnych sieciach w Polsce. Wzięliśmy na spacer eksperta od UX
Bramki w Lidlu wyły i świeciły się na czerwono, w Biedronce maszyna uznała, że nabroiliśmy, a w Careffourze… nie mogliśmy znaleźć stanowiska. Choć trudno powiedzieć, by kasy samoobsługowe były w polskich sklepach kiepskiej jakości, niedoróbki wciąż trudno zliczyć na palcach obu rąk.