Przez te strajki będziecie musieli odwołać wakacje. Ryanair idzie ze skargą do Brukseli
Strajki we Francji coraz mocniej dają się we znaki liniom lotniczym i pasażerom. Ryanair wezwał więc mieszkańców Europy do złożenia donosu na kontrolerów lotu. Z powodzeniem, bo petycja wzywająca Brukselę do ochrony przelotów nad Francją, zebrała już setki tysięcy podpisów. Jeszcze trochę, a lowcost będzie mógł przedłożyć ją Komisji Europejskiej.
To przechodzi ludzkie pojęcie, skarży się Ryanair i na dowód pokazuje liczby. Od początku 2023 r. kontrolerzy ruchu lotniczego we Francji strajkowali ponad 50 dni. To dziesięciokrotnie więcej niż w całym ubiegłym roku, mimo że ten również nie rozpieszczał pasażerów.
Pasażerowie nie rozumieją, dlaczego Ryanair odwołuje loty
Ciągłe przerywanie pracy przez osoby zawiadujące ruchem najmocniej odbija się na irlandzkich tanich liniach lotniczych. Ryanair musiał odwołać już 3,7 tys. lotów, czym naraził się ponad 666 tys. pasażerów. Przewoźnik podkreślał przy tym, że jego klienci mają problem ze zrozumieniem, dlaczego ich podróże lotnicze są odwoływane.
Ludzie są w stanie zrozumieć, że jeżeli jadą do Francji i jest tam strajk, to mogą to odczuć. Ale ktoś jadący z Walencji do Mediolanu nie będzie w stanie zrozumieć, że jego lot został opóźniony lub potencjalnie odwołany, bo Francuzi strajkują. Konsumenci nie mogą tego zrozumieć i to jest niesprawiedliwe – mówił Neal McMahon, dyrektor operacyjny Ryanaira.
Francja zablokowała latanie po Europie
Wszystko rozbija się o brak ochrony przelotów nad Francją. W tej chwili, gdy nad Sekwaną wybucha strajk, resztki pozostałych przy pracy kontrolerów koncentruje się na obsłudze lotów krajowych. To dobra wiadomość dla pasażerów chcących dostać się do Paryża, Lyonu czy Marsylii, ale fatalna dla tych, którzy nad terytorium Francji chcą tylko przelecieć.
Ryanair wskazuje, że we Włoszech i Grecji jest inaczej. Tamtejsi kontrolerzy ruchu lotniczego mają obowiązek nawigować samoloty znajdujące się w przestrzeni powietrznej nawet, jeżeli ich związkowcy zarządzili strajk. Lowcost chciałby, by Komisja Europejska podjęła działania.
Francuskie strajki kontrolerów lotów są największym zagrożeniem dla planów podróży obywateli UE tego lata, a pasażerowie zaczynają naprawdę rozumieć, że Komisja Europejska nie robi nic, aby zmniejszyć to ryzyko i chronić ich swobodę przemieszczania się. Obywatele UE podpisują teraz naszą petycję, aby zażądać od Komisji Europejskiej działań mających na celu ochronę planów podróży ich i ich rodzin - czytamy w komunikacie irlandzkiej linii lotniczej.
Petycję Ryanaira podpisała przez niemal 650 tys. internautów
Aby Ryanair mógł ją złożyć do Komisji Europejskiej, potrzebuje okrągłego miliona i to pochodzącego od obywateli co najmniej siedmiu krajów Unii Europejskiej.
Jeśli francuskie związki zawodowe nalegają na strajk (do czego mają prawo), to odwołajcie francuskie loty i chrońcie przeloty – apeluje przewoźnik.
Czytaj także: Związki zawodowe - jakie dają korzyści, jak przystąpić?