Ważne wiadomości dla kredytobiorców. Wiemy, co z kolejnymi podwyżkami stop procentowych
RPP nie będzie podnosić stóp, jeśli szczyt CPI będzie w wakacje, a następnie będzie spadać - to jedna z najważniejszych zapowiedzi jakie usłyszeliśmy od prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego, podczas piątkowej konferencji prasowej.
W piątek, 8 lipca, Adam Glapiński, prezes NBP, na konferencji prasowej, opowiadał o stanie polskiej gospodarki, sytuacji złotego, podwyżkach stóp procentowych i perspektywach na najbliższe miesiące.
Prezes przyznał, że ostatnia podwyżka stóp procentowych o 50 pb. a nie o 75 pb. wynika z faktu, że dostrzegamy silne wskaźniki wskazujące na spowolnienie gospodarcze, także w Polsce.
Wprawdzie, jak podkreślił szef NBP, w pierwszym kwartale tego roku wzrost PKB wyniósł 8 proc., ale na początku przyszłego roku może on zmaleć do 2 - 2,5 proc. Zdaniem Glapińskiego tak radykalne spowolnienie powinno także zadziałać antyinflacyjnie.
Ostatnie dane wskazują, że skala spowolnienia w kolejnych kwartałach może być bardzo wyraźna. Odnotowujemy spadki dużej części wskaźników koniunktury, w tym PMI, nastrojów w przemyśle
- powiedział Glapiński.
Jego zdaniem, polskiej gospodarce nie grozi jednak recesja. Przyznał natomiast, że ujemne PKB Polska może odnotować przez dwa kwartały.
W Polsce recesji się nie spodziewamy. Możliwa będzie recesja techniczna - przez dwa kwartały PKB może mieć ujemny wzrost, ale to jeszcze nie jest recesja
- stwierdził Glapiński.
Lipcowa projekcja Narodowego Banku Polskiego prognozuje, że inflacja zejdzie w przyszłym roku do poziomu 6 - 9 proc. Wzrost PKB ma wynieść od 1,5 do ponad 2 proc.
Prezes NBP odniósł się także do największego problemu Polaków czyli inflacji i drożyzny. Jego zdaniem "zbliżamy się do końca cyklu, choć niekoniecznie go jeszcze osiągnęliśmy".
Dodał, że "być może to nie jest jeszcze ten najwyższy punkt". Zastrzegł, że ta ocena może się zmienić. Podał natomiast, że z posiadanych analiz "wyłania się taki obraz, że być może szczyt inflacji, najprawdopodobniej, będzie w trakcie wakacji, w lecie". I to właśnie po wakacjach ma się rozpocząć zmniejszanie wskaźników inflacji.
Chciałbym, żeby po wakacjach rozpoczął się proces stopniowego obniżania wskaźników inflacji. Jest to nasza bazowa projekcja
- powiedział Adam Glapiński.
Zaznaczył jednak, że jest to ocena warunkowa, a dalsze decyzje będą podejmowane na podstawie nowych danych i prognoz.
Jeżeli inflacja będzie uporczywie dalej rosła, będziemy podwyższać stopy. Jeśli ustabilizuje się w wakacje, będzie maleć, nie będziemy tego robić
- dodał prezes NBP.
Prezes NBP wspomniał także o kursie złotego, wyjątkowo osłabionego w ostatnich dniach. Adam Glapiński stwierdził, że "osłabienie złotego nie podoba mu się". Jego zdaniem "nie jest to jakiś wielki problem. Głównie dlatego, że to działa proinflacyjnie".