Koniec promocji na ekogroszek. PGG mocno podnosi ceny, Polacy wściekli. Oto komentarz spółki
Klienci bili drzwiami i oknami do internetowego sklepu PGG tylko z jednego względu: sprzedawany tam opał (węgiel i ekogroszek) był wyraźnie, nawet parę razy tańszy od tego oferowanego na wolnym rynku. Różnica na 5 tonach mogła wynieść nawet 10 tys. zł. Ale to przeszłość, do której nie ma powrotu. Raptem parę dni po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o dodatku węglowym – w sklepach PGG, Węglokoksu i Tauronu nastały wyraźnie zwyżki cen.

Polska do tej pory to były dwa światy. W jednym, tym z internetowym sklepem PGG, można było jeszcze do niedawna kupić 30 worków po 25 kg każdy Ekogroszku Karlik (750 kg) i zapłacić za to raptem 768,75 zł. Wyraźniej taniej było też w sklepach Węglokoksu i Tauronu. Drugi świat to korzystanie z Allegro lub OLX i płacenie za ekogroszek nawet 3-4 razy więcej.
Nie ma najmniejszego problemu, żeby w internecie znaleźć ogłoszenia sprzedaży ekogroszku za 4000, a nawet za 4390 zł. Nic więc dziwnego, że chociaż zakup w sklepie PGG wymagał hektarów cierpliwości i szczęścia, to i tak w ten sposób sprzedano już ponad 570 tys. ton opału. Ale teraz te dwa światy zaczęły się zbliżać do siebie. Sklep PGG nie obronił się przed podwyżkami. W internecie można znaleźć informację, że chodzić może nawet o podwyżki ponad 400 zł na tonie.

Zdenerwowani klienci relacjonują te zwyżki w social mediach.
Sklep PGG podnosi cenę ekogroszku
Trudno te informacje zweryfikować, bo sklep PGG na razie wita komunikatem, że trwają prace konserwacyjne i wznowi działalność najszybciej, jak to możliwe. Podwyżkę średnio z 1000 na 1200 zł potwierdził nam Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
Do tej pory workowany ekogroszek Retopal Ziemowit w sklepie PGG kosztował raptem 1010 zł za tonę. Po zmianach jest 1220 zł za każde 1000 kg. Kupując limit 5 ton teraz trzeba będzie w sklepie PGG wydać tylko w tym przypadku o 1050 zł więcej. Jeszcze bardziej zdrożał ekogroszek Pieklorz (KWK Chwałowice). Do tej pory workowany można było kupić za 1045 zł za tonę. Teraz to już 1420 zł, czyli 375 zł więcej na jednej tonie. W przypadku zakupu 5 t, trzeba wydać więcej o 1875 zł.
Węglokoks i Tauron też podnoszą cenę opału
Te wyraźnie podwyżki w internetowym sklepie to jednak nie jest oddolna inicjatywa PGG. Podobne zwyżki zaczynają też obowiązywać w sklepach opałowych Węglokoksu i Tauronu.
Tutaj też po wprowadzeniu podwyżek nie ma co już szukać opału za 1000 zł za tonę. Za Orzech I trzeba zapłacić od teraz 1414,50 zł, za ekogroszek Skarbek luzem - już 1599 zł, a za workowany - 1845 zł. Nie inaczej jest w Tauronie. Należący do spółki Zakład Górniczy Brzeszcze swój najnowszy cennik opałuzaktualizował 15 sierpnia. Zgodnie z nim za Ekogroszek Tauron lub Ekogroszek Jarek Plus trzeba zapłacić 1393,59 zł.
Za dwa miesiące węgiel za 5000 zł i lepiej?
Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80, już w kwietniu przestrzegał, że jesienią węgiel nie dość, ze będzie bardzo trudno dostępny, to w dodatku będzie drogi i za tonę przyjdzie płacić nawet 5000 zł. Wtedy przedstawiciele rządu nawet tych słów nie komentowali, a przecież powoli jesteśmy świadkami ziszczenia prognoz związkowca. Już teraz, jeszcze przed startem sezonu grzewczego, ekogroszek potrafi kosztować coraz bliżej 4500 zł a sam węgiel - ok. 4000 zł. Ale przyjęcie dodatku węglowego (3000 zł bezzwrotnej dotacji dla palących węglem, o ile doszło do wpisania rejestru CEEB) dodatkowo rozruszało rynek, co widać teraz głównie po nowych cennikach państwowych spółek.
PGG: to przez wzrost kosztów i potrzeby inwestycji
PGG zmianę swojego cennika tłumaczy w obszernym stanowisku. Wychodzi na to, że droższy ekogroszek to wina rosnących kosztów produkcji, jak również potrzebnych nakładów inwestycyjnych, których efektem będzie zwiększenie wydobycia węgla przez PGG.
Górnicza spółka jednocześnie podkreśla, że mimo tych ostatnich zwyżek, ceny węgla z kopalń PGG będą jednymi z najniższych na rynku.