Przed nami ostre hamowanie. Tak wynika z najnowszych badań
Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) nie zmienił właściwie wartości w stosunku do ubiegłego miesiąca. Stagnację w okolicach dna cyklu obserwujemy ósmy miesiąc z rzędu i na razie nic nie zapowiada zmiany dotychczasowej tendencji – wskazało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych w komunikacie, podsumowującym wyniki badania.
WWK to złożony wskaźnik z wyprzedzeniem informujący o zmianach zachodzących w gospodarce. Spośród ośmiu subindeksów dwa poprawiły się w stosunku do notowań z poprzedniego miesiąca, cztery uległy pogorszeniu i dwa pozostały na niezmienionym poziomie.
Gospodarka wyraźnie zwolniła, ocierając się o recesję, przy ciągle bardzo wysokiej inflacji – wskazuje BIEC.
I dodaje, że ogranicza to popyt, który w ostatnich latach był głównym motorem wzrostu.
Inwestycje są w wieloletniej zapaści, wydajność pracy spada, przez co gospodarka staje się coraz mniej konkurencyjna, a to przekłada się na spadek zamówień od odbiorców zagranicznych – podsumowuje.
Produkcja spada, rosną koszty działalności
BIEC wskazuje, że w przemyśle pogłębia się spadek tempa napływu nowych zamówień, zarówno tych realizowanych na rynek krajowy oraz zamówień kierowanych na eksport. Jak tłumaczą ekonomiści Biura, zamówienia krajowe spadają za sprawą kurczącej się konsumpcji, za co głównie odpowiedzialna jest wysoka inflacja.
Pomimo że tempo wzrostu cen spadło w ostatnich miesiącach, to konsumenci nie odczuwają tego w swoich portfelach – zauważają.
Za spadek zamówień zagranicznych odpowiada pogarszającą się konkurencyjności polskich produktów, za co odpowiedzialny jest przede wszystkim wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej i spadek wydajności pracy.
Te dwa czynniki nie pozwalają przedsiębiorcom na utrzymanie konkurencyjnej relacji ceny do jakości oferowanych produktów. W najbliższych miesiącach koszty działalności ponownie wzrosną, chociażby z powodu znacząco wyższych od nowego roku składek na ubezpieczenia społeczne, co dla małych i średnich firm może być trudne do udźwignięcia – pisze BIEC.
Pogarsza się sytuacja finansowa przedsiębiorstw
Ekonomiści wskazują, że rosnące koszty przy ograniczeniu popytu przekładają się na coraz gorsze wyniki finansowe przedsiębiorstw.
Począwszy od pierwszych miesięcy tego roku przybywa firm, oceniających negatywnie stan swych finansów – zaznacza BIEC.
Jak czytamy w komunikacie, równie negatywne oceny dotyczą stanu i perspektyw rozwojowych.
Im mniejsze przedsiębiorstwo, tym odsetek negatywnych opinii większy – czytamy w komunikacie BIEC.
Pieniędzy realnie mniej, Polacy się zadłużają
Biuro wskazuje, że lipcowe dane NBP informują o blisko 8-proc. wzroście podaży pieniądza M3 w skali ostatniego roku, ale w ujęciu realnym i po usunięciu wpływu czynników sezonowych podaż pieniądza zmniejszyła się o blisko 3 proc. rok do roku.
W sierpniu wzrosło natomiast zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów, co wynika głównie ze wzmożonego zainteresowania zakupami ratalnymi oraz z rosnącej akcji kredytowej na zakup pierwszego mieszkania, Bezpieczny kredyt 2 proc. – zauważają ekonomiści.
Jak dodają ekonomiści, sierpień przyniósł wyhamowanie wzrostów na warszawskiej giełdzie.
Czas publikacji kwartalnych wyników finansowych spółek może przynieść rozczarowanie, co nie będzie sprzyjało wzrostom indeksów giełdowych – zapowiada Biuro.