REKLAMA

Ależ Polacy rozczarowali rząd. Okazało się, że nie jesteśmy tak leniwi jak sądzi PiS

Mimo że PPK to rozsądnie skonstruowany system korzystny dla pracowników, mimo że rząd użył podstępu, by jak najwięcej Polaków z tego rozwiązania skorzystało, mamy wielką klapę. Z wielkiej reformy emerytalnej ucieka trzech na czterech uprawnionych do uczestnictwa.

podatek katastralny
REKLAMA

Te fatalne wieści przyniósł Instytut Emerytalny, którego kalkulacje mówią, że jedynie 24-26 proc. pracowników małych i średnich firm decyduje się na uczestnictwo w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Wdrażanie PPK w MŚP to kolejny już etap reformy, która miała zachęcić Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę.

REKLAMA

PFR zaklinał rzeczywistość, ale dłużej już się nie da

W pierwszym etapie wdrażania PPK w największych firmach w programie zdecydowało się uczestniczyć 39 proc. uprawnionych. Już wtedy widać było, że wielkie nadzieje rządu związane z tym, że PPK uratuje nasz system emerytalny i nakłoni Polaków do oszczędzania na starość, są płonne.

Już wtedy widać było, że PPK okazują się klęską rządu, który liczył, że 75 proc. uprawnionych pracowników przystąpi do PPK. Ale Polski Fundusz Rozwoju, który odpowiada za wdrażanie PPK, zaklinał jeszcze kilka miesięcy temu rzeczywistość, mówiąc, że niecałe 40 proc. chętnych na dodatkowe emerytalne oszczędzanie w dużych firmach to wynik obiecujący i w kolejnych etapach na pewno się rozkręci.

Dziś już chyba należy porzucić te nadzieje.

A to tym bardziej bolesna porażka dla rządu, że zrobił naprawdę wiele, by tym razem się udało. System jest skonstruowany rozsądnie, część składki odprowadzają pracownicy, część z własnej kieszeni dokładają ich pracodawcy i nawet państwo coś dorzuca. Bardziej szczegółowo pisaliśmy o tym, jak działa PPK kilka tygodni temu w tekście „Kolejna reforma emerytalna idzie w piach. Polacy nie wierzą w rządowe pomysły na godną starość”.

W sprawie PPK nie zadziałał nawet podstęp

Ale naprawdę zaskakujące jest to, że tak wielu pracowników ucieka z PPK świadomie i to mimo sprytnego wybiegu rządu. Uczestnictwo w PPK jest dobrowolne, jednak rząd wymyślił, że więcej osób z niego skorzysta z lenistwa lub nierozgarnięcia niż z prawdziwej chęci, dlatego skonstruował system tak, że do PPK zapisywany jest każdy uprawniony pracownik automatycznie. Nie trzeba kiwnąć palcem, by uczestniczyć w systemie. Trzeba za to podjąć działanie, żeby z systemu się wypisać.

To miało być gwarantem sukcesu. Nie jest. Jeśli PPK nie przekonały nas do dodatkowego oszczędzania na emeryturę, nie przekonują nas wizje głodowych emerytur, to już chyba nic nas ie przekona.

REKLAMA

I wydaje się, że w kolejnych etapach wdrażania PPK, czyli w mikrofirmach i sektorze finansów publicznych dużo lepiej nie będzie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA