REKLAMA

Wybrał się do banku, żeby wymienić podarty banknot. Takiej reakcji się nie spodziewał

Przepisy mówią wyraźnie: jeśli się zgłosimy do okienka, bank musi nam wymienić zniszczone pieniądze. Ale pod pewnymi warunkami: banknot nie może budzić wątpliwości co do autentyczności i nie może być aż tak zniszczony, by nie dało się rozpoznać nominału. W pewnym sytuacjach możemy odzyskać nie 100 proc. nominał, ale pewną jego część. Problem w tym, że pracownicy banków kompletnie nie mają o tym pojęcia.

Poszedłem wymienić podarty banknot do PKO BP. Oto co usłyszałem
REKLAMA

Nie wymieniamy i nie rozmieniamy pieniędzy. W taki sposób odpowiedziała pracowniczka jednego z oddziałów PKO BP w Krakowie na prośbę o wymianę uszkodzonego banknotu stuzłotowego na inny z powodu urwanego narożnika. Każdy oddział każdego banku ma obowiązek bez pytania wymienić nam uszkodzony banknot, ale od lat niezmiennie występuje problem z niedoinformowaniem pracowników bankowości detalicznej.

REKLAMA

Jakość pieniędzy będących w obiegu bardzo rzadko budzi wątpliwości – wytarte, poplamione czy podarte banknoty na bieżąco są zdejmowane z rynku, a w ich miejsce wprowadzane są fabrycznie nowe. Mimo to od czasu do czasu może nam się trafić uszkodzony banknot czy moneta, które nie nadają się do dalszego puszczania w obieg.

Zamiast próbować wcisnąć komuś ten gorący kartofel tak, żeby się nie zorientował, wystarczy wejść do dowolnego oddziału banku i poprosić o wymianę na inny, pełnoprawny środek płatniczy. To nie żadna dobra wola pracownika banku, bo taki obowiązek wynika obowiązujących w Polsce przepisów.

Moja podarta setka :(

Zużyte lub uszkodzone banknoty i monety Narodowego Banku Polskiego można wymienić na nowe w kasie dowolnego banku działającego w Polsce – informuje jasno NBP.

Oczywiście banknot nie może budzić wątpliwości co do autentyczności i nie może być aż tak zniszczony, by nie dało się rozpoznać nominału. Banki muszą wymienić na żądanie każdy zniszczony banknot, jeśli więcej niż 45 proc. jego pierwotnej powierzchni zachowało się w jednym kawałku i możliwe jest rozpoznanie jego nominału.

Wymiana banknotów. Możesz dostać 100 proc. nominału albo mniej

Nie zawsze dostaniemy pełną wartość banknotu – stanie się tak tylko wówczas, gdy zachował ponad 75 proc. swojej powierzchni, a także gdy jest jedynie przerwany lub poplamiony. Gdy zachowało się tylko od 45 do 75 proc. jego powierzchni, dostaniemy połowę jego wartości nominalnej.

Te zasady wynikają z zarządzenia nr 31/2013 prezesa Narodowego Banku Polskiego, które jest dla banków wiążące. Niestety z respektowaniem tych przepisów od lat jest problem. Sześć lat temu opisywałem podobną sytuację. Wówczas nie tylko wymiany uszkodzonych „pięciu dych” odmówił oddział Raiffeisena, ale błędną informację podała także infolinia tego banku. Nieobecny już na naszym rynku austriacki bank powołał się na „wewnętrzną instrukcję”.

Tym razem było nieco lepiej. Zadzwoniłem na infolinię PKO BP i jej pracownik wprawdzie początkowo nie wiedział, czy w oddziale wymienię uszkodzony banknot, ale postanowił się dowiedzieć. Po dłuższej chwili przyznał, że „sprawdził w internecie”, że banknoty jednak można wymieniać w oddziałach dowolnego banku.

O komentarz poprosiłem też biuro prasowe PKO BP.

Przepraszamy za taką sytuację. Pracownik nie udzielił Panu prawidłowej informacji. Oczywiście zwrócimy na to uwagę, aby taka sytuacja nie powtórzyła się

– napisała przedstawicielka banku.

Banki odmawiają wymiany pieniędzy

Niestety wygląda na to, że nie był to odosobniony przypadek i najwyraźniej pracownicy banków nie są szkoleni w zakresie zasad wymiany uszkodzonych banknotów. Dwa dni po odpowiedzi biura prasowego poszedłem z tym samym banknotem do innego oddziału PKO BP i sytuacja praktycznie się powtórzyła.

REKLAMA

Najpierw pracowniczka banku zapytała, czy mam brakujący fragment banknotu, a gdy zaprzeczyłem, stwierdziła, że z prawej strony awersu nie jest widoczny cały numer seryjny i pozostaje mi tylko zwrócić się do NBP.

Gdybym nie znał przepisów i nie wiedział, że nie istnieje taki wymóg, pewnie bym w tym momencie dał za wygraną. Stało się inaczej i pani postanowiła pójść na konsultację. Gdy wróciła do biurka, przeciwwskazania do wymiany banknotu zniknęły.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA