Chcecie być nagrywani w czasie webinarów? Te badania ujawniają kilka ciekawych faktów
Webinary ze względu na możliwości, jakie dają, szczególnie w dwóch ostatnich latach, stały się bardzo popularnym narzędziem zarówno do prowadzenia szkoleń, jak i też prezentacji online. I tu pojawi się problem naszej prywatności, którą bardzo sobie w sieci cenimy. Niemal 90 proc. użytkowników chce wiedzieć, że jest nagrywana, a 42 proc. ukryć prywatne dane podczas webinarów.
Polski ClickMeeting, platforma do webinarów, szkoleń i nauki zdalnej – postanowił sprawdzić, jak Polacy podchodzą do kwestii prywatności w sieci, w tym również na coraz popularniejszych wydarzeniach online.
I choć niewiele mówi się o tym, to badanie platformy jasno pokazuje, że ich organizatorzy muszą przyjrzeć się kwestii prywatności uczestników. Jak bowiem wynika z raportu „Prywatność online. Opinie użytkowników i dobre praktyki”, blisko 90 proc. użytkowników chce być informowana o nagrywaniu wydarzenia.
Wydarzenia online, w tym m.in. webinary i wideokonferencje, stały się codziennością i częścią nowej rzeczywistości. Według danych platformy w minionym roku odbyło się na niej ponad 1,9 mln wydarzeń online, w których wzięło udział 26,6 mln uczestników.
W porównaniu do roku 2019 – okresu poprzedzającego pandemię – było ich o ponad o 320 proc. więcej. W związku z tym ClickMeeting postanowił sprawdzić, czy i jak Polacy zwracają uwagę na kwestię swojej prywatności – także podczas uczestnictwa w wydarzeniach online.
Prywatność podczas webinarów według Polaków
Niemal 74 proc. Polaków zależy na tym, by organizatorzy webinarów dbali o ich prywatność. Ponadto, jak wynika z badania, 42 proc. bardzo chciałoby, aby podczas trwania wydarzeń online ukryte zostały ich prywatne dane.
Kiedy logują się na wydarzenie, zdecydowanie najchętniej podają wyłącznie nick i adres e-mail, a 21 proc. jedynie imię i adres e-mail. Z kolei blisko 15 proc. podaje swoje dane w różnych konfiguracjach, w zależności od wydarzenia, tylko 4 proc. decyduje się na podanie pełnych danych – imienia, nazwiska i adresu e-mail, a 5 proc. nie przywiązuje do tej kwestii uwagi, podając jakiekolwiek dane.
Jak wynika z danych ClickMeeting, w zeszłym roku na platformie, w webinarach wzięło udział 22,3 miliony użytkowników
– mówi Dominika Paciorkowska, członkini zarządu i dyrektor zarządzająca ClickMeeting.
Jednak dodaje ona, że technologiczny postęp sprawia, że użytkownicy cyfrowych rozwiązań oczekują od ich twórców dbałości o kwestie związane z prywatnością. Według badania ClickMeeting, jest to kwestia istotna aż dla ponad 70 proc. Polaków. Nie możemy jej zatem lekceważyć.
Chcemy wiedzieć, czy jesteśmy nagrywani
Nagrywanie wydarzeń online daje zarówno organizatorowi, jak i ich uczestnikom, wiele możliwości. Przede wszystkim materiał tuż po jego zakończeniu może być rozdystrybuowany pomiędzy uczestników, a także osoby, które nie pojawiły się na wydarzeniu, lub może pojawić się na różnych innych kanałach realizatora.
Jednak, jak wynika z badania ClickMeeting, niemal 90 proc. respondentów chciałaby być o tym wcześniej poinformowana, zwłaszcza jeśli widoczne jest ich imię i nazwisko w okienku czatu, lub - w przypadku spotkań z włączoną kamerką - wizerunek. Nie ma to znaczenia jedynie dla 4,5 proc. ankietowanych, a 5 proc. odpowiedziała przecząco.
Przed wzięciem udziału w wydarzeniu online warto upewnić się, czy narzędzie zapewnia bezpieczeństwo przekazywanych danych osobowych.
Jednak wiele leży także po stronie organizatora - to on ma decydujący wpływ na budowanie poczucia bezpieczeństwa wśród uczestników wydarzenia. Jeśli więc chce, by jego wydarzenie przyciągało słuchaczy, zgodnie z badaniem ClickMeeting, musi o tę kwestię szczególnie zadbać
– mówi Dominika Paciorkowska, członkini zarządu i dyrektor zarządzająca ClickMeeting.