Miliardy złotych trafiły już na konta Polaków. ZUS potwierdził, że akcja zakończyła się sukcesem
Operacja przekazywania Polakom informacji o środkach zgromadzonych została w ZUS zakończona. Ponad 23 mln Polaków ubezpieczonych w Zakładzie może sprawdzić, ile zgromadziło środków na przyszłą emeryturę, a nawet jak może wyglądać ich przyszłe świadczenie, choć w tym drugim wypadku warto przygotować się na mocne doznania.
ZUS poinformował w tym tygodniu o zakończeniu dorocznej akcji udostępniania klientom informacji o stanie konta ubezpieczonego. W 2022 roku wygenerował dokładnie 23 152 066 takich zestawień.
Pozostali ubezpieczeni, jeśli chcieliby poznać szczegółowy wyciąg ze swojego konta w ZUS, muszą zwrócić się o jego udostępnienie w formie papierowej albo założyć profil w PUE ZUS.
Jeśli pamiętacie zaniechaną w pandemii epicką akcję wysyłania listów do 23 mln Polaków ubezpieczonych w ZUS, to o to samo, tylko że teraz w formie cyfrowej.
Zobowiązany ustawą o ubezpieczeniach społecznych ZUS co roku musi przekazać Polakom informację, jak wygląda saldo na ich koncie po waloryzacji zgromadzonych tam składek, w tym budzące grozę symulacje przyszłych świadczeń emerytalnych. W tym celu przelicza składki zapisane na rachunkach ubezpieczonych i zamieszcza informacje w PUE ZUS.
Wyliczenia są zwykle dramatycznie niskie i w internecie roi się od komentarzy w stylu:
„Hipotetyczna (prognozowana) wysokość emerytury” przedstawia ubezpieczonym kilka wariantów przyszłego świadczenia:
- po przejściu na emeryturę w roku 2021 na podstawie środków zgromadzonych na koncie w ZUS
- po przejściu na emeryturę po osiągnięciu wieku emerytalnego przy założeniu, że ubezpieczony zarabia tyle, co do tej pory
- po przejściu na emeryturę w roku 2021 na podstawie środków zgromadzonych na koncie i subkoncie (po reformie OFE)
- po przejściu na emeryturę po osiągnięciu wieku emerytalnego przy założeniu, że zarabia się tyle, co do tej pory na podstawie środków odłożonych na koncie i subkoncie
Skomplikowane? Nie przejmujcie się. Zakład co roku podkreśla, że żadna z podanych w IOSKU wartość nie jest tą, którą faktycznie otrzymamy po przejściu na emeryturę. Prognozowane wyliczenia mają bowiem charakter orientacyjny i nie uwzględniają wielu zmiennych, takich choćby jak wzrost (albo obniżka) zarobków w kolejnych latach. Zakład jednak musi przedstawiać Polakom symulacje świadczeń, bo zobowiązuje go do tego prawo.
Sprawdź IOSKU. Zaloguj się do PUE ZUS
Ustawa zobowiązuje ZUS do przekazania pozostałych informacji, które znajdziemy w IoSKU, czyli o:
- wysokości zwaloryzowanego kapitału początkowego,
- wysokości zwaloryzowanych składek na ubezpieczenie emerytalne,
- sumie składek na ubezpieczenie emerytalne za 2021 rok (niezwaloryzowana),
- sumie kwot na koncie,
- kwocie ogółem na subkoncie (składki wpłacone, odsetki, opłata prolongacyjna, środki z OFE) powiększone o kwoty waloryzacji,
- sumie kwot na koncie i subkoncie,
- składkach należnych i wpłaconych (bez waloryzacji) na subkonto lub otwarty fundusz emerytalny
Na końcu Zakład opisuje, jakie korzyści daje opłacanie składek, i na jakie świadczenia możesz liczyć już teraz, czyli zasiłki chorobowy, macierzyński, opiekuńczy wyrównawczy, renty itd.
Co zrobić, aby sprawdzić swoją IOSKU na PUE ZUS?
Aby sprawdzić IOSKU, należy zalogować się do PUE ZUS i przejść do panelu ubezpieczonego. Tam należy wybrać zakładkę „Ubezpieczony”, a w menu pozycję „Informacje o stanie konta” i zaznaczyć rok 2021. Następnie, za pomocą przycisku „Szczegóły”, otworzyć zawartość.
Za nami najwyższa waloryzacja składek w ZUS od 14 lat
Operację, którą wieńczy przekazanie ubezpieczonym IOSKU, ZUS inauguruje pod koniec maja od przekazania info o tym, o ile wzrosną środki zapisane na naszych kontach i subkontach do końca roku poprzedzającego waloryzację. W tym roku chodzi zatem o wszystkie o środki, które płatnicy odprowadzili na nasze nazwisko do 31 grudnia 2021 r.
Wskaźnik waloryzacji wyliczany jest na podstawie komunikatu wydawanego przez prezesa GUS o rocznej inflacji oraz przypisu składek emerytalnych w roku poprzedzającym jej naliczenie.
Przypis składek to wzrost wpływów do ZUS z tytułu składek emerytalnych. Jeśli w Zakładzie przybywa ubezpieczonych, którzy na dodatek więcej zarabiają, to przypis składek jest większy. W 2021 roku obie składowe wskaźnika waloryzacji były wyjątkowo wysokie, więc w efekcie ZUS okazał się najhojniejszy od 14 lat, podnosząc stan kont ubezpieczonych o 9,33 proc., a subkont o 7,07 proc.
Dla porównania w 2019 r. składki na kontach w ZUS wzrosły o 9,2 proc., w w 2020 r. o 8,94 proc., a w 2021 r. o 5,41 proc.
Waloryzowanie składek ZUS zakończył w pierwszym tygodniu czerwca, a nowe wyższe wartości pokazały się w PUE ZUS 11 czerwca. Łączna kwota środków zapisanych na kontach i subkontach 24 mln Polaków zwiększyła się w tym roku o 281 mld zł. W przeliczeniu na jednego ubezpieczonego podwyżka wyniosła 11.714,38 zł.
ZUS podał, że jeśli ktoś zgromadził na koncie 450 tys. zł, to zyskał prawie 42 tys. zł, w przypadku salda 850 tys. zł podwyżka wyniosła 79 tys. zł. Bardzo mnie ciekawi, ilu ubezpieczonych odłożyło w ZUS taką kasę na emeryturę…