Ikea wypłaci rekordowe odszkodowanie za śmierć dziecka. Wszystko przez wadliwą komodę. Sieć prosi o zwrot mebli
Ikea zapłaci 46 mln dol. państwu Dudkom, rodzicom 2-letniego dziecka, które zmarło przygniecione przez jeden z mebli kupionych w sklepie szwedzkiego producenta. To kolejny taki wypadek, ale tym razem wysokość odszkodowania jest rekordowa.
Fot. Kazimierz Mendlik/Wikipedia.org/CC BY-SA 3.0
Józef Dudek został przygnieciony przez komodę z trzema szufladami w rodzinnym domu w Kalifornii
– relacjonuje „Daily Mail”.
Do wypadku doszło, gdy rodzice zostawili dwulatka na krótką drzemkę w sypialni. To pierwszy potwierdzony wypadek z udziałem komody Malm, odkąd sieć postanowiła wycofać ją ze sprzedaży w 2016 r.
Rekordowe zadośćuczynienie
Prawnicy państwa Dudków twierdzą, że wysokość odszkodowania jest rekordowa.
Wcześniej, w 2016 r., Ikea wypłaciła wprawdzie aż 50 mln dol., ale zostały one rozdzielone między trzy rodziny, których dzieci zmarły dokładnie w ten sam sposób.
Chociaż żadna ugoda nie może zmienić tragicznych wydarzeń, które nas tu przywiodły, ze względu na rodzinę i wszystkich zaangażowanych, jesteśmy wdzięczni, że spór został rozstrzygnięty
– zaznaczył rzecznik szwedzkiego producenta.
Plaga wypadków
Pierwszy udokumentowany incydent spowodowany przez nadmierną chybotliwość komód z Ikei miał miejsce w 1989 r. Według prawników odpowiadają one za co najmniej dziesięć wypadków śmiertelnych. Sieć reaguje, namawiając klientów do mocowania mebli do ściany, ale zachęca też do zwracania ich do sklepów. Od 2016 r. wydała przeszło milion zestawów pozwalających na przymocowanie komód i przyjęła 400 tys. zwrotów.
Według U.S. Consumer Product Safety Commission (CPSC) tylko w samych Stanach Zjednoczonych klienci giną albo zostają ranni po wypadkach związanych z przewracającymi się meblami co 24 minuty. Amerykanie lobbują nawet w Kongresie za specjalną ustawą, która nałożyłaby na producentów obowiązek poprawy stabilności mebli.