Imperium Ruperta Murdocha chwieje się. Takiego skandalu w USA dawno już nie mieli
Zmyślona przez Donalda Trumpa historia o wielkim fałszerstwie wyborczym w 2020 roku wydaje się zamkniętym, wyjątkowo wstydliwym rozdziałem amerykańskiej polityki. Jednak ta afera może jeszcze mieć katastrofalne skutki dla telewizji Fox News i całego imperium medialnego Roberta Murdocha. Miliarder jak zwykle próbuje uratować swoją skórę, zwalając całą winę na swoich menedżerów. Tym razem może się to nie udać.
Obecne kłopoty magnata medialnego to efekt pozwu, jaki wobec telewizji Fox News złożyła firma Dominion Voting Systems, operator systemu do głosowania. Spółka domaga się 1,6 mld dol. zadośćuczynienia za powtarzane na antenie tej stacji oskarżenia pod jej adresem, że uczestniczyła w spisku przeciw Trumpowi.
Z ujawnionych niedawno dokumentów sprawy wynika, że Robert Murdoch jako właściciel Fox News przyznał, że prezenterzy tej stacji pchali narrację o ukradzionych wyborach. W oświadczeniu pod przysięgą powiedział, że część komentatorów stacji wspierała tezę o fałszerstwach wyborczych na wielką skalę i dziś żałuje, że stacja nie podchodziła do tej narracji bardziej krytycznie.
Fox News: na tym polega wolność słowa
Co ciekawe, telewizja Fox News w publicznych oświadczenia do niczego się nie przyznaje i odrzuca pozew Dominion Voting Systems jako bezzasadny. Stacja przekonuje, że komentarze jej dziennikarzy na temat rzekomych fałszerstw były jedynie informowaniem o oskarżeniach formułowanych przez Trumpa. Fox uważa, że wszystko odbywało się w ramach konstytucyjnej wolności słowa.
Proces ma się rozpocząć w kwietniu, ale już dziś Rupert Murdoch ma olbrzymie kłopoty, które mogą poważnie zaszkodzić jego medialnemu imperium, a nawet zmusić go do opuszczenia firmy. Podobnie jak w przypadku poprzednich skandali wokół mediów należących do Murdocha, sędziwy miliarder stara się zrzucić całą winę na menedżerów.
Kozioł ofiarny
Za burtę prawdopodobnie zostanie wyrzucona szefowa Fox News Suzanne Scott. Od menedżerki już odciął się Murdoch, wskazując, że miała pełnię władzy nad Fox News, co oznacza, że jest gotów ją poświęcić. Choć nazwisko Scott przewija się w mediach w negatywnym kontekście, ze strony firmy nie pojawiają się żadne sygnały w jej obronie, nie pojawiło się żadne oświadczenie, dosłownie nic.
Nie brakuje opinii, że poświęcenie Scott może nie wystarczyć i tym razem Murdoch będzie musiał osobiście odpowiedzieć za udział w największym skandalu wyborczym w USA od dziesięcioleci.