Jedna z bardziej medialnych polskich spółek wraca do mediów społecznościowych. Odpoczynek Brand24 od Facebooka i Instagrama trwał ponad pół roku i nie pozostał bez wpływu na jego kondycję finansową.
Podpisaliśmy porozumienie, na mocy którego spółka wraca na platformy Facebook oraz Instagram (dostęp do API, profile, konta reklamowe, itd)
– poinformował założyciel Brand24 Michał Sadowski.
Proces integracji może potrwać kilka tygodni, ale „pozwoli na pojawienie się danych z tych serwisów w produkcie Brand24”.
Brand24 w kwarantannie
Problemy Brand24 zaczęły się na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku po publikacji amerykańskiej edycji Business Insidera, w której polska firma została wymieniona wśród spółek pozyskujących prywatne dane użytkowników. Miały one pozwalać na późniejsze profilowanie ich.
Brand24 został nagle odcięty od Facebooka i Instagrama. Spółka straciła swoje konta oraz dostęp do analityki danych użytkowników obu serwisów. Dlaczego? Tego do dzisiaj nie wiemy.
Nie otrzymaliśmy oficjalnego uzasadnienia. Aktualnie rozmawiamy z Facebookiem, próbując to ustalić
– mówił w rozmowie ze Spider’s Web Sadowski.
Założyciel Brand24 mówił wprawdzie, że profil na tej pierwszej platformie odpowiadał za pozyskiwanie tylko 1 proc. nowych klientów i pełnił głównie rolę wizerunkową, ale kolejne miesiące pokazały, jak ważny dla polskiej firmy jest ten kanał komunikacji.
Tuż po ogłoszeniu decyzji Facebooka kurs giełdowy Brand24 spadł z poziomu 38,90 do 30,30 zł. W ostatnim kwartale 2019 r. z usług firmy korzystało 3325 aktywnych klientów, co oznaczało spadek o 8 proc.., czyli 306 użytkowników (k/k).
Rozwój Brand 24
W trakcie negocjacji z Facebookiem polska firma nie próżnowała na pozostałych polach. Spółka dodała do swojego portfolio Twitcha i Tiktoka, poszerzyła także monitoring o podcasty. W 2019 r. przychody Brand24 sięgnęły 15,7 mln zł, co oznacza, że były o 1/3 wyższe niż rok wcześniej.
Na koniec trzeciego kwartału Brand24 zanotował zysk w wysokości 0,5 mln zł - pierwszy od momentu swojego debiutu na giełdzie.