Chcesz na Rosję nałożyć własne sankcje? UOKiK przygotował poradnik, jak unikać ich towarów
Szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaapelował do polskich przedsiębiorców i konsumentów o solidarne zachowania w związku atakiem Rosji i Białorusi na Ukrainę. Na apelu oczywiście nie poprzestał, tylko poinformował, jak każdy z nas może dołączyć się do międzynarodowych wysiłków pozbawienia Rosji środków na prowadzenie zbrodniczej wojny na Ukrainie.

Największe sieci handlowe w Polsce od poniedziałku zaczęły dołączać do akcji bojkotowania towarów z Rosji i Białorusi z powodu okrutnej, niesprowokowanej wojny najeźdźczej, jaką toczą z narodem ukraińskim. Teraz do bojkotu dołączył UOKiK, radząc, jak bojkot towarów rosyjskich i białoruskich prowadzić skutecznie. Jako konsumenci możemy świadomie omijać na sklepowych półkach produkty wyprodukowane w tych krajach – podkreśla urząd.
Trwa agresja Rosji przy wsparciu Białorusi na Ukrainę. USA, UE i poszczególne państwa nakładają sankcje na agresora. Także polscy przedsiębiorcy i konsumenci mogą wesprzeć te działania i uderzyć w ekonomiczne interesy Rosji i Białorusi – zwraca uwagę UOKiK, dodając, że wiele sieci handlowych już wycofało ze swojej oferty towary pochodzenia rosyjskiego. Jako jedne z pierwszych na taki krok zdecydowały się Aldi, Carrefour, Netto, Rossmann i Stokrotka.
UOKiK przypomina, że informację, skąd pochodzi dany produkt, znajdziemy na jego kodzie kreskowym. W przypadku wyprodukowanych w Federacji Rosyjskiej zaczyna się on cyframi 46, natomiast produkty z Białorusi mają kody z początkiem 481.
