Minister Czarnek chce wysłać nauczycieli na wcześniejszą emeryturę. Bardzo niską emeryturę
Rząd przymierza się do przywrócenia wcześniejszych emerytury dla nauczycieli, a odpowiednia ustawa ma być już nawet gotowa, ale resort edukacji i nauki jeszcze przeprowadzi konsultacje ze związkami nauczycielskimi. Wygląda na to, że minister Przemysław Czarnek zdecydował się wprowadzić w życie plan zmniejszenia liczby nauczycieli z powodu niżu demograficznego, ale niewiadomą pozostaje wysokość takich wcześniejszych świadczeń. Są poważne obawy, że nie pozwolą na normalną egzystencję.
W odpowiedzi na interpelację poselską w sprawie planu wprowadzenia emerytur nauczycielskich wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski przyznał, że na razie nie wiadomo, jaka będzie ich wysokość i czy będą jakieś mechanizmy osłonowe dla nauczycieli.
Czarnek: 100 tys. nauczycieli do zwolnienia
Spotkanie ze związkami ma się odbyć na przełomie kwietnia i maja. Resort edukacji i nauki na razie odbył „wstępne” rozmowy ze związkowcami, ale ograniczono się do ogólnych zapowiedzi wprowadzenia takich przepisów. Zaznaczmy, że jeśli proponowana ustawa wejdzie w życie, nastąpi to najwcześniej we wrześniu 2024 roku.
Przedstawiciel resortu edukacji i nauki zaznacza, że nowe przepisy nie będą oznaczały przymusowego wysyłania nauczycieli na emeryturę, ale ich celem jest umożliwienie im wcześniejszego zakończenia kariery zawodowej i skorzystania z nauczycielskiej emerytury stażowej.
Sprawa wcześniejszych emerytur dla nauczycieli budzi w tym środowisku duże emocje, co w dużej mierze może przypisać sobie sam minister Przemysław Czarnek. Przypomnijmy, że w grudniowym wywiadzie dla Radia Zet polityk zapowiedział, że w perspektywie 2-3 lat trzeba będzie zwolnić 100 tys. nauczycieli ze względu na niż demograficzny. Potem rzecznik rządu Piotr Mueller próbował łagodzić słowa ministra, przekonując, że tak naprawdę chodzi o to, by nie zwalniać nauczycieli. Niesmak jednak pozostał.
Karta Nauczyciela do likwidacji
Związek Nauczycielstwa Polskiego przywrócenie wcześniejszych emerytur z art. 88 Karty Nauczyciela uważa za konieczność. ZNP domaga się naliczania tych świadczeń na starych zasadach, obowiązujących przed reformą emerytalną z 1999 roku. Problem polega na tym, że MEiN chciałby skonstruować emerytury nauczycielskie na bazie zasad ogólnych. ZNP uważa, że to spowoduje, że takie świadczenia będą „niezwykle niskie”.
Odwoływanie się do Karty Nauczyciela wkrótce może być zupełnie bezprzedmiotowe, ponieważ Przemysław Czarnek zapowiedział jej likwidację. Podczas czwartkowej sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec siebie, minister zapowiedział, że likwidacja nastąpi już jesienią.