REKLAMA

Wakacje kredytowe. Większość Polaków zapewnia, że chce nadpłacić kredyt, a nie zaszaleć

Ponad połowa osób, które mogą skorzystać z wakacji kredytowych, deklaruje, że spożytkuje ten prezent od rządu na koszt banków racjonalnie, czyli na nadpłatę rat w kolejnych miesiącach. Tak wynika z badania, które przeprowadziło Biuro Informacji Kredytowej. Wakacje kredytowe są krytykowane między innymi za to, że mogą zachęcać do konsumpcji, co w warunkach szalejącej inflacji nie byłoby najlepszym skutkiem rządowego planu.

Wakacje kredytowe. Większość Polaków zapewnia, że chce nadpłacić kredyt
REKLAMA

BIK opublikował analizę, z której wynika, że potencjalnych beneficjentów wakacji kredytowych jest prawie 3,5 miliona, a to aż około 84 proc. wszystkich posiadaczy kredytów mieszkaniowych.

REKLAMA

Nie wszyscy uprawnieni zamierzają jednak skorzystać z tej możliwości – z przeprowadzonego w lipcu przez Quality Watch na zlecenie BIK badania opinii wynika, że dwie trzecie osób posiadających kredyt hipoteczny chciałoby skorzystać z przywileju odroczenia spłaty rat kredytowych nie tylko w sytuacji problemów z ich spłatą.

O 37 proc. mniej wpływów banków

Jak tłumaczy, oznacza to, że gdyby wszyscy uprawnieni skorzystali z tego przywileju, to do banków z tytułu rat i odsetek wpłynęłaby miesięcznie kwota niższa aż o 37 proc.

Choć wszyscy uprawnieni do wakacji kredytowych to tylko 23,3 proc. wszystkich kredytobiorców w Polsce, wartość ich kredytów jest bez porównania wyższa niż w przypadku pozostałych. Jak wskazuje BIK, wakacjami kredytowymi może być objętych aż 54 proc. łącznego zadłużenia z tytułu wszystkich kredytów w Polsce.

Warto przyjrzeć się postawom osób, które mogą skorzystać z wakacji kredytowych. Ogólnie rzecz biorąc, Polacy nie chcą spłacać bankom odsetek, ale kapitał. Co więcej, 56 proc. osób deklaruje, że planuje ten program spożytkować racjonalnie, czyli na nadpłatę rat w kolejnych miesiącach.

Wydatki na życie

REKLAMA

A co z osobami, które chcą wydać te pieniądze na inne cele niż kredyt? Co czwarta osoba chce przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na rachunki za prądu czy gaz. Taki sam odsetek chce przeznaczyć je na sfinansowanie bieżących wydatków na życie, takich jak zakupy żywności czy odzież.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA