REKLAMA

Apple obniża pensję Timowi Cookowi. Prezes sam o to poprosił

Tim Cook zarobił blisko 200 mln dol. w ciągu ostatnich dwóch lat - większość w akcjach Apple. Teraz nieco przyhamuje i w 2023 roku ograniczy się do około 50 mln dol. To i tak ponad 500 razy więcej, niż przeciętny pracownik Apple.

Apple obniża pensję Timowi Cookowi. Prezes sam o to poprosił
REKLAMA

Tom Cook szefuje Apple od sierpnia 2011 roku. Pod jego rządami firma stała się niekwestionowanym hegemonem świata technologii, który rozdaje karty na rynku mobilnym. W tym czasie cena jednej akcji firmy urosła ponad 10-krotnie (z ok. 12 dol. do 134 dol.)

REKLAMA

Tim Cook jest odpowiednio wynagradzany za swoją pracę. W 2022 roku zarobił 99,4 mln dol. Na jego wynagrodzenie złożyło się:

  • 3 mln pensji,
  • 83 mln dol. – opcji na akcje,
  • 13,4 mln dol. w innych formach wynagrodzenia.

Rok wcześniej Cook zarobił 98,7 mln dol, czyli blisko 1200 razy więcej niż przeciętny pracownik jego firmy. Średnio w Apple zarabia się bowiem nieco ponad 84 tys. dol. rocznie.

Tak wysokie zarobki sprowadziły na Cooka krytykę udziałowców. O ile ekstremalnie wysokie zarobki łatwiej było uzasadnić w latach ubiegłych, to 2022 był dla rynku technologicznego bardzo wymagający. Apple straciło 30 proc. na giełdzie, a wyniki za trzeci kwartał ubiegłego roku nie dorosły do oczekiwań analityków w kwestii sprzedaży iPhone'ów i usług.

Tim Cook zarobi o połowę tego co wcześniej

REKLAMA

Choć pensja szefa Apple nie ulegnie zmianie, to utrzyma on mniej akcji - jak poinformowało biuro ds. wynagrodzeń w porozumieniu z Cookiem. Dla porównania, Lisa T Su za szefowanie AMD zarobiła 27,1 mln dol., a Robert Kotick z Activision zainkasował 154,5 mln dol.

Co ciekawe, badania pokazują, że wydajność firmy wzrasta po tym, jak obcina się pensję CEO. W dobrym świetle stawia to również radę nadzorczą, która pokazuje inwestorom, że potrafi zapanować nad szefem firmy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA