Paliwa kopalne przegrały wojnę z OZE. Gaz i węgiel na bocznym torze
Ember pokazał światu piąty, coroczny przegląd Global Electricity Review. Analitycy nie mają cienia wątpliwości: trwały spadek wykorzystania paliw kopalnych w sektorze elektroenergetycznym na poziomie globalnym jest obecnie nieunikniony. Ich zdaniem 2023 r. był najprawdopodobniej rokiem zwrotnym, w którym wyznaczono szczyt emisji. Od teraz OZE jeszcze bardziej mają wypychać zwłaszcza gaz i węgiel na boczny tor.
Węgiel tanieje w oczach. Mamy nawet obniżkę w Polsce
Najbogatsze gospodarki świata zgodziły się na wycofanie się z wykorzystywania węgla do produkcji energii elektrycznej za ponad dekadę – w 2035 r. Zbiegło się to w czasie z wyraźnym nurkowaniem ceny węgla w portach ARA. Ale przyczyn takiego stanu rzeczy lepiej szukać w danych o imporcie węgla energetycznego do Europy Północno-Zachodniej.
W morzach i oceanach jest za ciepło. Zwierzęta zwariowały
O tym, jak bardzo w ostatnim czasie zmiany klimatu przyspieszyły, najlepiej świadczą apele ekspertów, którzy stawiają sprawę jasno: albo na serio weźmiemy się do roboty, albo za chwilę porozumienie paryskie możemy wyrzucić do kosza. Teraz najnowsze badania opisane w Nature dowodzą, że źle dzieje się nie tylko na lądzie, ale również w morzach i oceanach. Wymuszona ciepłem migracja niektórych gatunków może mieć nieprzewidywalne konsekwencje.
Rewolucja w Nowym Jorku. Takiego drapacza chmur jeszcze świat nie widział
Najsłynniejsze miasto świata ma swoje ambicje klimatyczne. Nowy Jork chce do 2050 r. ograniczyć emisje gazów cieplarnianych o 80 proc. w porównaniu z poziomami osiąganymi w 2019 r. Nie jest tajemnicą, że największym źródłem tych zanieczyszczeń są nieruchomości. Zadanie to będzie więc wyjątkowo trudne do realizacji, ale nie niemożliwe, co pokazuje oddany właśnie do użytku 44-piętrowy wieżowiec mieszkalny w kompleksie Alloy Block w centrum Brooklynu.
Analizując co miesięczne wyniki polskiego górnictwa od pewnego czasu można mieć nieodparte wrażenie, że Polska systematycznie realizuje strategię odchodzenia od węgla i w ogóle od paliw kopalnych. A moce OZE puchną w takim tempie, że trzeba je już regularnie ścinać. Tylko szkoda, że to bzdura na resorach. Bo może i produkcja czarnego złota rzeczywiście szura po dnie, ale za to gaz ziemny coraz bardziej rozpycha się w naszym miksie energetycznym łokciami.