cd projekt

WIG20 na warszawskiej giełdzie odrobił właśnie połowę strat z paniki, jaką mieliśmy na wszystkich rynkach giełdowych świata w marcu. To znaczy, że aby wrócić do poziomu z końca 2019 roku, musi urosnąć jeszcze o blisko 30 procent. W Stanach indeks S&P500 połowę strat odrobił już tydzień temu i dalej mozolnie pnie się w górę. Do poziomu z początku roku brakuje mu jeszcze 14, a do rekordu wszech czasów z lutego 20 procent. Ale są firmy, które nie czekają na resztę rynku i już teraz wracają do bicia rekordów tak, jakby nie było żadnej recesji, ani pandemii.

„Wiedźmini” najlepszą spółką czwartkowej sesji. Po opublikowaniu bardzo dobrych wyników za 2019 r. do maksimum z połowy lutego brakuje już tylko nieco ponad 2 proc. Spółka zapowiada 6 mld zł zysku...

CD Projektu jest wart dzisiaj na GPW 27,30 mld zł, PKO BP 27,19 mld zł. Pomyśleć, że jeszcze trzy miesiące temu największy polski bank wyceniany był przez rynek na ponad 40 mld zł. Koronawirus radykalnie zmienił sytuację na światowych giełdach.

To, co dzieje się w czwartek na giełdzie w Nowym Jorku przypomina wydarzenia sprzed prawie 12 lat po upadku banku Lehman Brothers. Na otwarciu indeksy traciły po 7 proc. Po zawieszeniu notowań nie było lepiej i Amerykanie pociągnęli na dno Europę. W efekcie giełda w Warszawie odnotowała najgorszą sesję w historii. WIG20 stracił -13,3 proc.

Notowania CD Projektu spadły dzisiaj poniżej poziomu ze stycznia, gdy spółka poinformowała, że przenosi premierę „Cyberpunka 2077” na wrzesień. Za jedną akcję płacono 242 zł, tyle co na początku grudnia, tuż przed gigantycznym wzrostem, który wywindował akcje producenta „Wiedźmina” do 336 zł za akcję.

Od poniedziałku do środowego południa ze wszystkich branż notowanych na GPW najgorzej radzili sobie… producenci gier. Indeks WIG.Games w ciągu dwóch i pół dnia zjechał o ponad 12 proc. CD Projekt stracił w tym czasie ponad 9 proc., Ten Square Games 10 proc., a Playway aż 19 proc.

Kapitalizacja giełdowa CD Projektu sięgnęła 31,82 mld zł. Na Starym Kontynencie w branży większy jest już tylko francuski Ubisoft.

We wtorek cena akcji CD Projektu na giełdzie w Warszawie przekroczyła granicę 300 zł. Skok na nowe maksima, który nie udał się w połowie stycznia po informacji o przesunięciu premiery „Cyberpunka 2077”, tym razem zakończył się pełnym sukcesem. Spółka jeszcze nigdy nie była tak droga.

CDP sp. z o.o. to polski wydawca gier - spadkobierca dystrybucyjnego biznesu CD Projektu. Spółka ma wydać w Polsce Cyberpunka 2077, ale nie jest związana z jego produkcją. Dziś dowiedzieliśmy się o jej kłopotach.

Premiera Cyberpunka 2077 została przesunięta na 17 września 2020 roku. Giełda zareagowała spadkami, ale to nie pierwszy raz, kiedy CD Projekt przekłada datę premiery swojego hitu. W przeszłości kurs zawsze się odbudowywał.

Trwa niezwykła passa CD Projekt. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia ogłoszono, że polska firma osiągnęła największą kapitalizacja w historii i odnotowała największy skok dekady. A to wcale nie koniec.

Po chudych latach 2017-2018 nastąpiło odbicie. Serial „Wiedźmin” może w przyszłości bardzo pomóc Platige Image.

Tylko w listopadzie grę pobrano ok. 800 tys. razy. I to tylko na iOS. Gra zadebiutuje na Androidzie na początku przyszłego roku.

Sprzedaż „Wiedźmina 3” i dochody z GOG-a - to najważniejsze elementy zarobków CD Projektu. „Cyberpunk 2077” wchodzi w decydującą fazę produkcji, a firma rozrasta się o kolejne biura.

262 zł - tyle trzeba obecnie płacić za pojedynczą akcję CD Projektu na warszawskiej giełdzie. To więcej niż w czasie poprzedniego szczytu we wrześniu.

Bloomberg wciągnął CD Projekt na prestiżową listę spółek wartych obserwowania w 2020 roku. Polski producent gier znalazł się w gronie 50 firm obok takich gigantów, jak Bayer, Facebook, Fiat, Motorola, Netflix, Samsung, T-Mobile, Uber czy Volkswagen. Wszystko oczywiście za sprawą kwietniowej premiery „Cyberpunka 2077”.

Zysk netto Wiedźmina w drugim kwartale 2019 r. był niemal dwa razy wyższy od oczekiwań analityków. Spółka zarobiła na czysto 33,9 mln zł, podczas gdy konsensus zatrzymał się na poziomie 18,6 mln zł. Wiceprezes CD Projekt przyznał, że największy wpływ na ten wynik miała świetna sprzedaż Wiedźmina 3. Kurs akcji spółki wystrzelił.

Jest pomysł na ciekawą grę towarzyską do wykorzystania w długie czerwcowe wieczory na różnego rodzaju balach, rautach i biwakach. Niech każdy zgaduje, o ile wzrosła wartość CD Projektu w ciągu tygodnia od pamiętnej prezentacji gry Cyberpunk 2077 z udziałem Keanu Reevesa na targach E3 w Kalifornii. Nikt nie zgadnie.

„Reakcja jest świetna, jesteśmy bardzo zadowoleni z liczby wstępnych zamówień, ale z drugiej strony zawsze chcemy pozostać tak skromni, jak to możliwe” - powiedział wiceprezes CD Projekt w wywiadzie dla Bloomberga, największego medium biznesowego na świecie.

CD Projekt RED to polskie dobro narodowe. Skąd wzięli się twórcy serii o Wiedźminie i Cyberpunka 2077?