Pokazali całej Polsce środkowy palec. Wódki na stacjach paliw nie kupisz
Po ostatnich wyborach samorządowych po Toruniu rozlazła się niebezpieczna epidemia, która nieźle namieszała w głowach nowych radnych. Ci, nawet nie wiedząc, że są poważnie chorzy, podjęli bardzo kontrowersyjną decyzję, przez którą może zbankrutować nie dość, że miasto, to w dodatku całą okolica. Inaczej przecież zakaz handlu mocnym alkoholem na stacjach paliw nie może się skończyć.
Polaków czeka trauma, jeśli rząd faktycznie wprowadzi w życie cenę minimalną alkoholu i zakaże jego sprzedaży na stacjach paliw. Na pomoc rodakom ruszyła Żabka, która uruchomiła bardzo kontrowersyjny model sprzedaży alkoholu – bardzo przypominający formę subskrypcji – wskazuje Michał Tabaka w najnowszym felietonie o tym, co dzieje się w związku z planami zakładającymi zmniejszenie dostępności alkoholu w Polsce.
Nie tylko nowa cena wódki. W Polakach się gotuje, bo już tak łatwo nie kupią procentów
Rząd ma w planach nie tylko wprowadzenie ceny minimalnej i podwyższenie akcyzy na alkohol. Walka z pijaństwem wkracza na nowy poziom, bo pojawił się pomysł, by zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Propozycja od razu spotkała się z ciekawą reakcją. Okazuje się, że najgorszym biznesem ever w Polsce jest prowadzenie stacji benzynowej. Bo gdyby nie sprzedaż procentów w postaci piwa, wina i wódki, to większość nie dałaby rady związać końca z końcem. Wychodzi na to, że Polacy więcej piją, niż jeżdżą. Widocznie taki mamy klimat. Ale nie zrażajcie się przy okazji ograniczenia handlu alkoholem i wprowadzenia dla niego ceny minimalnej, pewnie usłyszycie jeszcze niejedną bzdurę.
Ile alkoholu, papierosów i żywności można przywieźć do Polski z wakacji?
Podróżując w obrębie krajów unijnych oraz do krajów trzecich, należy liczyć się z ograniczeniami w zakresie przewozu niektórych produktów. Największe obostrzenia dotyczą alkoholu, wyrobów tytoniowych oraz wyrobów spożywczych.
Idziemy w trzeźwość? Pół litra wódki za 100 zł i tylko od 21. roku życia
Pierwszemu koledze pękła wątroba, akurat jak graliśmy w karty na klatce, dugi – niczym w filmie Zostawić Las Vegas – udanie wszedł w rolę graną przez Nicolasa Cage’a i po prostu zapił się na śmierć. Na pogrzebie byłem dwa lata temu. Sam trzeźwieje od prawie 14 lat, przez co tylko cudem nie straciłem rodziny. Za chwilę za to zrobi to mój przyjaciel, który po okłamaniu żony i złapaniu na gorącym uczynku wytrzymał raptem niecałe 3 miesiące i znowu płynie. Ale czekajcie, przerwę ten wywód, bo słyszę wycie Polaków na pomysł, żeby małpki w ogóle wycofać ze sprzedaży. Serio?