REKLAMA

Surowa kara dla Vinted. Ponad 5 mln zł za blokowanie pieniędzy i wprowadzanie w błąd

Ukrywa przed użytkownikami ważne informacje oraz blokuje środki sprzedających pod byle pretekstem. Takie zarzuty litewskiej spółce Vinted postawił jesienią Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i po kilkumiesięcznym dochodzeniu doszedł do wniosku, że właścicielowi popularnej platformy handlu używanymi ubraniami należy się surowa kara wynosząca aż 5,3 mln zł.

Kara dla Vinted za blokowanie pieniędzy i wprowadzanie w błąd
REKLAMA

UOKiK we wtorek poinformował o ukaraniu Vinted za niedozwolone praktyki zarówno wobec kupujących, jak i sprzedających. Spółka musi zapłacić dokładnie 5 360 447 zł tytułem kary oraz poinformować o decyzji UOKiK-u w serwisie Vinted.pl i na Facebooku. Kara byłaby wyższa, gdyby nie to, że pod presją urzędu firma postanowiła częściowo zmienić swoje zasady działalności.

REKLAMA

Wprzeprowadzonym postępowaniu ustaliliśmy, że Vinted poprzez brak przejrzystych informacji godził w zbiorowe interesy konsumentów i mógł przyczyniać się do tego, że ponosili oni straty finansowe – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.

Jak informowaliśmy, UOKiK we wrześniu wszczął postępowanie wobec spółki Vinted, stawiając jej dwa poważne zarzuty. Pierwszy dotyczył braku odpowiedniej informacji dla sprzedających na Vinted, że serwis może zablokować ich środki ze sprzedaży. Drugi zarzut dotyczył przymuszania kupujących do ponoszenia opłaty za ochronę kupującego. Oba się potwierdziły w toku kilkumiesięcznego postępowania.

Kupujący

Zarzut dotyczący wprowadzania kupujących w błąd został postawiony z tego powodu, że firma nie dawała jasnej i czytelnej informacji, że można sobie coś kupić w serwisie bez ponoszenia opłaty za ochronę kupującego. Taka opłata wynosi 2,90 zł plus 5 proc. ceny kupowanego przedmiotu i chroni kupującego przed sytuacją, gdy kupiony przedmiot nie zostanie wysłany lub dotrze uszkodzony – dostaje wtedy zwrot pieniędzy.

Problem polegał na tym, że w Vinted domyślnie ustawiona była opcja zakupu z ochroną kupującego poprzez kliknięcie przycisku „Kup teraz” – w takiej sytuacji opłata naliczana była automatycznie i nie można z niej było zrezygnować. Aby jej uniknąć, trzeba było wcześniej kliknąć przycisk „Zapytaj o przedmiot” i ustalić szczegóły zapłaty oraz wysyłki indywidualnie ze sprzedającym.

Wskutek nieinformowania konsumentów o tym, jak przeprowadzić transakcję bez zapłaty za „Ochronę Kupującego”, wiele osób może być zmuszonych uiścić tę opłatę, chociaż usługa nie jest im potrzebna, bo np. sprawdzili już wcześniej danego sprzedawcę i mają z nim dobre doświadczenia – wyjaśnia Tomasz Chróstny. Co ciekawe, pomimo trwającego postępowania i realnej groźby dotkliwej kary finansowej firma nie zrezygnowała z tej praktyki.

Sprzedający

Jeśli chodzi o zarzut działania na niekorzyść sprzedających, to UOKiK zwrócił uwagę, że zgodnie z regulaminem Vinted pieniądze ze sprzedaży zgromadzone w tak zwanym e-portfelu sprzedającego można było w każdej chwili bez żadnych opłat przelać na swoje osobiste konto bankowe. Problem polegał na tym, że w regulaminie nie było informacji, że te środki mogą zostać zablokowane.

Kolejny problem dotyczył kwestii weryfikacji tożsamości. Firma niejasno informowała, że dostawca usług płatniczych w przypadku „gdy kwota wpłaty lub wypłaty zbliżać się będzie do określonego progu” może poprosić o dostarczenie kopii paszportu, dowodu tożsamości lub prawa jazdy, etc. Vinted nie informował, w jakich okolicznościach i przy jakich progach finansowych może zostać przeprowadzona taka kontrola. Co więcej, serwis nie ostrzegał użytkowników, że jeśli nie udostępnią żądanych dokumentów, to ich pieniądze ze sprzedaży zgromadzone w e-portfelu zostaną zablokowane.

Niedopuszczalne jest, że konsumenci w momencie, gdy decydowali się na sprzedaż na platformie Vinted.pl i zakładali e-portfel nie mieli jasnej, pełnej i rzetelnej informacji na temat konieczności i szczegółów weryfikacji tożsamości – mówi Tomasz Chróstny. Gdyby wiedzieli, że odmowa udostępnienia żądanych dokumentów, zawierających wiele szczegółowych i wrażliwych informacji, spowoduje utratę zarobionych pieniędzy, to mogliby poszukać innej możliwości sprzedaży ubrań – dodaje.

W kwietniu 2022 r. Vinted zmienił te zasady, dzięki czemu kara została obniżona, choć UOKiK nie informuje o ile. Teraz o obowiązkach związanych z weryfikacją tożsamości Vinted informuje w regulaminie już podczas rejestracji w serwisie, a także na etapie zakładania e-portfela. Spółka zaktualizowała także informacje zawarte w Centrum Pomocy oraz rozpoczęła dodatkową akcję informacyjną dotyczącą procedury weryfikacji tożsamości. Konsumenci są też lepiej informowani o wytycznych, jakie muszą spełniać przekazywane dokumenty.

Oświadczenie Vinted

Poniżej zamieszczamy oświadczenie spółki Vinted.

Celem Vinted jest zapewnienie łatwej w obsłudze, bezpiecznej i przejrzystej platformy, której użytkownicy mogą kupować i sprzedawać między sobą odzież i rzeczy z drugiej ręki. Ciężko pracujemy, aby stale ulepszać platformę i zapewnić naszym członkom pozytywne doświadczenia. W trakcie postępowania UOKiK w pełni współpracowaliśmy z Urzędem, aby znaleźć rozwiązania, które rozwieją obawy i dlatego też jesteśmy rozczarowani podjętą decyzją, od której będziemy się odwoływali.

Jeśli chodzi o kontrole KYC: choć nie podzielamy opinii UOKiK, że nasze podejście do KYC nie było wystarczająco przejrzyste, zwiększyliśmy ilość informacji, które udostępniamy członkom naszej platformy na temat potencjalnych kontroli, aby pomóc im zrozumieć, dlaczego są one przeprowadzane. Cieszymy się, że nasze wysiłki zostały zauważone przez Urząd.

REKLAMA

Chcielibyśmy przypomnieć i podkreślić, że kupowanie i sprzedawanie na Vinted nie jest uwarunkowane weryfikacją tożsamości. Jednocześnie procedura weryfikacji (KYC) przeprowadzana przez naszego dostawcę usług płatniczych (PSP) jest istotnym elementem, narzuconym przez regulacje prawne, aby móc zapewnić bezpieczeństwo transakcji handlowych na platformach cyfrowych, takich jak nasza, na przykład poprzez zmniejszenie ryzyka nieuczciwych działań. Tego rodzaju weryfikacje są przeprowadzane przez naszych dostawców usług płatniczych (PSP) tylko w określonych przypadkach, na przykład po osiągnięciu określonego progu przychodów ze sprzedaży przez danego sprzedającego. 

W kwestii przejrzystości Transakcji Bezpośrednich (czyli tych, w których członkowie handlują między sobą poza platformą Vinted) nie podzielamy opinii Urzędu. Nie rekomendujemy ich ze względu na to, że mogą być mniej bezpieczne (taka transakcja może wymagać konieczności udostępnienia szczegółów płatności innym użytkownikom). Nasza polityka ochrony kupujących dla członków platformy dokonujących transakcji na Vinted ma na celu zapewnienie dodatkowej ochrony, w tym bezpiecznych płatności, możliwości zwrotów i usług wsparcia dla członków platformy. – mówi rzecznik prasowy Vinted.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA