REKLAMA

Polski Ład to już oficjalnie porażka. Prezes Kaczyński chce, by poleciały głowy

Na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa i na pewno są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne – powiedział w środę PAP wicepremier Jarosław Kaczyński. Nie, nie chodzi o przegrane z kretesem głosowanie w Sejmie nad ustawą covidową, lecz o Polski Ład. Budowana z mozołem rządowa narracja, że Polski Ład to w sumie wielki sukces, legła właśnie w gruzach.

Jarosław Kaczyński skrytykował rząd za Polski Ład. Zarzut braku kwalifikacji i dobrej woli
REKLAMA

Wejście w życie Polskiego Ładu okazało się gigantyczną wpadką rządu – co najmniej od początku roku nie ma dnia, by media nie donosiły o absurdach reformy podatkowej, które uderzają w finanse pracowników, emerytów, przedsiębiorców czy samorządów.

REKLAMA

Przedstawiciele rządu cały czas przekonywali, że reforma to wielki sukces, a drobne potknięcia to wina księgowych. Potem przyznano, że coś tam trzeba poprawić, ale to wciąż fantastyczny projekt. Niespodziewanie przyszedł cios z samej góry hierarchii politycznego układu rządzącego Polską.

Stało się coś więcej niż niewłaściwego

– stwierdził Jarosław Kaczyński.

W środowym wywiadzie dla PAP prezes Prawa i Sprawiedliwości, a jednocześnie wicepremier ds. bezpieczeństwa stwierdził szczerze, że nie dziwi się, że pojawiła się krytyka tego, co wydarzyło się z częścią pierwszych wypłat. Mamy tu do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne – dodał.

Nie wiadomo, czy jest to efekt spektakularnej porażki prezesa Kaczyńskiego podczas wtorkowego głosowania nad ustawą covidową, ale szef rządzącego ugrupowania niespodziewanie przypuścił atak na osoby, które w rządzie pracowały nad Polskim Ładem. Przypuszczam, że ci, którzy to przygotowywali na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe – powiedział Jarosław Kaczyński.

Być może zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli

– stwierdził brutalnie.

Wszystko wskazuje na to, że nie skończy się na publicznych połajankach. Na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa i na pewno, o czym mówiłem na posiedzeniu kierownictwa partii, są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne – powiedział Jarosław Kaczyński.

Decyzje personalne mogą oznaczać chyba tylko jedno: dymisje osób odpowiedzialnych w Ministerstwie Finansów za opracowanie Polskiego Ładu. Oficjalnie reforma podatkowa nie ma konkretnych autorów, ale nieoficjalnie mówi się, że jest to głównie dzieło młodych wiceministrów finansów – Piotra Patkowskiego i Jana Sarnowskiego.

Rozliczenie jak w 2021 roku

Środowy wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla PAP wygląda na przełom w rządowej narracji na temat Polskiego Ładu co najmniej na miarę jego deklaracji, że służby dysponują Pegasusem. Nie jest to oczywiście pierwsza mocna krytyka tej reformy podatków płynąca z samej góry, ale poprzednio wyszło dość niechcący.

Gdy 21 lutego premier Mateusz Morawiecki zapowiadał cały zestaw poprawek i głębokich zmian w tym podobno świetnie funkcjonującym systemie, dość nieopatrznie złożył deklarację, że jeśli ktokolwiek zarabiający do 12 800 zł brutto miesięcznie straci na Polskim Ładzie, będzie mógł rozliczyć się na zasadach z 2021 r.

REKLAMA

Wypowiedź premiera wywołała potężne zamieszanie, a u niektórych wręcz konsternację. Przecież zeszłorocznych przepisów podatkowych już nie ma, bo zostały zastąpione przez przepisy Polskiego Ładu, a poza tym, na jakiej podstawie prawnej obywatele mieliby dokonywać wyboru pomiędzy systemami podatkowymi? Była to więc raczej wypowiedź publicystyczna, która jednak oznaczała przyznanie się do porażki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA