Ceny masła są coraz wyższe. Średnio smarowidło zdrożało w listopadzie o ponad 30 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Niestety promocji jest coraz mniej, za to w niektórych sklepach już można spotkać masło po 10 zł za kostkę.
Co ciekawe masło od stycznia do listopada zdrożało jedynie średnio o 2 proc. r/r. Jednak porównując średnie ceny w połowie listopada 2024 r., to podwyżka sięgnęła aż 31,8 proc. r/r (w sierpniu było to 29,3 proc. r/r, we wrześniu 30,1 proc. r/r, a w październiku 32,2 proc. r/r) - wynika raportu Hiper-Com Poland, UCE Research i Grupy Blix.
Do tego nie jest łatwo znaleźć promocję. Najnowszy raport wskazuje, że przez większość roku ubyło 13,8 proc. promocji na masło r/r, a w pierwszych dwóch tygodniach listopada liczba promocji spadła aż o 41,1 proc. r/r (w sierpniu spadła o 33,7 proc. r/r, we wrześniu o 25,2 proc. r/r, a w październiku o 14,5 proc. r/r).
Kto ma tanie masło, ten rządzi
Masło jest kluczowym produktem w koszyku zakupowym Polaków. Dr Krzysztof Łuczak, współautor raportu z Grupy Blix, wskazuje, że konsumenci często decydują o wyborze sklepu poprzez porównywanie ceny masła.
Sieci handlowe doskonale zdają sobie sprawę z tej wrażliwości cenowej. Dlatego uczyniły z tego towaru strategiczny element walki konkurencyjnej – mówi dr Krzysztof Łuczak.
Od początku roku ceny masła wzrosły w supermarketach (o 8,4 proc. r/r.), sieciach cash&carry (o 7,2 proc. r/r) i sklepach typu convenience (o 5,5 proc. r/r). Natomiast spadły w hipermarketach (o 7,7 proc. r/r) oraz w dyskontach (o 4,8 proc. r/r).
Zdaniem Julity Pryzmont, współautorki raportu z Hiper-Com Poland, dane te wskazują na segmentację rynku.
Supermarkety, sieci cash&carry i sklepy convenience koncentrują się na klientach o większej elastyczności cenowej, co pozwala im wprowadzać wyższe ceny. Z kolei spadki cen w dyskontach i hipermarketach można przypisać intensywnej konkurencji cenowej, która zmusza je do agresywnych działań w celu utrzymania klientów. Przy tym ten ostatni format korzysta z efektu skali, obniżając marże jednostkowe w zamian za większy wolumen sprzedaży – wyjaśnia ekpsertka.
W ostatnich kilku miesiącach ceny masła mocno poszły w górę. W sierpniu masło zdrożało o 29,3 proc. r/r - najmocniej w hipermarketach (o 43,5 proc.), w sklepach cash&carry (o 41,4 proc.), w dyskontach (o 26,5 proc.), w supermarketach (o 18,8 proc.), w sieciach typu convenience (o 15 proc.). We wrześniu średnia podwyżka była jeszcze wyższa i rok do roku wyniosła 30,1 proc. (cash&carry – 50,6 proc., hipermarkety – 41,4 proc., supermarkety – 29,3 proc., dyskonty – 27,9 proc., sieci typu convenience – na lekkim minusie o1,1 proc.). Natomiast w październiku ceny wzrosły aż o 32,2 proc. r/r (cash&carry – 54,3 proc., dyskonty – 32,7 proc., supermarkety – 27,8 proc., convenience – 24,7 proc., hipermarkety – 17,8 proc.).
Więcej o koszyku zakupowym przeczytasz na Bizblog.pl:
Kostka masła już po 10 zł
W ostatnim czasie mamy do czynienia ze zmniejszoną produkcją mleka, co przekłada się na rekordowe ceny produktów mlecznych na Europejskiej Giełdzie EEX. Mniejsza podaż na rynku staje się silnym impulsem do wzrostu cen masła, który obserwujemy obecnie – wyjaśnia dr Krzysztof Łuczak.
A będzie jeszcze drożej. Z szacunków analityków z UCE Research wynika, że w pierwszej połowie listopada ceny poszły w górę średnio o 31,8 proc. r/r.
Na rynku można już spotkać pojedyncze przypadki kostki masła po 10 zł - wskazuje dr Łuczak.
I wyjaśnia, że to, czy wartość standardowego produktu w większości sklepów przekroczy tę granicę, będzie zależało od poziomu wzrostu cen mleka i energii.
W związku z obserwowanymi trendami cena 10 zł za kostkę masła jest realna już w pierwszej połowie 2025 r. - prognozuje ekspert.
Mniej promocji na masło w sklepach
Z najnowszych danych wynika, że konsumenci mają również utrudnione polowanie na promocje na masło, bowiem od stycznia do początku listopada 2024 ich liczba spadła o 13,8 proc. r/r. Najbardziej ubyło promocji w sieci typu cash&carry (-24,8 proc.), w supermarketach (-23,4 proc.) i hipermarketach (-17,4 proc.). Sklepy convenience ograniczyły promocje jedynie do -0,4 proc. r/r. Z koeli dyskonty jako jedyne zwiększyły liczbę promocji o 8,9 proc. r/r.
Mamy do czynienia ze znaczącym wzrostem cen istotnego psychologicznie produktu, a to oznacza, że robienie na niego promocji jest coraz kosztowniejsze z każdym miesiącem. Sieci mogą zatem robić podobną liczbę promocji co rok wcześniej, aby dać wyższą cenę lub utrzymać ceny promocyjne, jednak zmniejszyć ich ilość i częstotliwość. Lepszy efekt handlowy daje promowanie masła rzadziej, ale silniej procentowo. W ten sposób rabat jest lepiej zapamiętany przez klientów – uważa Piotr Biela z Grupy Blix.
Okazuje się, że w poprzednich miesiącach promocji na masło również ubywało - w sierpniu aż o -33,7 proc. r/r, we wrześniu o -25,2 proc. r/r, a w październiku o -14,5 proc. r/r. Ale w połowie listopada ilość promocji spadła najmocniej, bo aż o 41,1 proc. r/r. Zdaniem Julity Pryzmont te różnice świadczą o tym, że sieci handlowe coraz bardziej dostosowują swoją politykę promocyjną do aktualnych warunków rynkowych.
Zmiany w ww. miesiącach mogły już wynikać z przygotowań sieci do sezonu świątecznego, w którym koncentrują się na maksymalizacji marży – uważa ekspertka.
I prognozuje, że w końcówce roku ceny masła pozostaną wysokie, szczególnie w związku z sezonowym wzrostem popytu przed świętami.
Początek 2025 roku może przynieść pewną stabilizację lub niewielkie spadki cen, wynikające z okresowego spowolnienia popytu. W dłuższej perspektywie poziom cen będzie zależał od czynników globalnych, takich jak ceny mleka, energia i inflacja. Na konsumentach wymusi to większą uwagę w monitorowaniu ofert promocyjnych – przewiduje Julia Pryzmont.
Jak podkreśla Piotr Biela, promocja na masło to numer jeden w tym roku i klienci z pewnością gotowi będą wybierać sklep w oparciu o jego cenę.
Spodziewam się, że w kluczowych momentach sieci uderzą silnymi promocjami na masło i będzie to widoczne od początku grudnia, z największym naciskiem na połowę miesiąca. Jednocześnie wzrośnie cena regularna masła, aby – choć częściowo – odrobić marżę na promocjach – podsumowuje ekspert.