Polski atom w amerykańskich barwach? Zegar tyka. Czas na konkret
Być może tylko kilka dni dzieli nas od złożenia przez Stany Zjednoczone oferty polskiemu rządowi, dotyczącej budowy pierwszych w naszym kraju elektrowni jądrowych. Przygotowane przez Amerykanów studium inżynieryjno-projektowe dotyczy budowy trzech reaktorów typu AP1000 w gminie Choczewo, w województwie pomorskim.
Amerykańskie firmy Westinghouse Electric Company i Bechtel zakończyły prace nad studium inżynieryjno-projektowym dla budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Opracowanie dotyczy trzech reaktorów typu AP1000, zlokalizowanych na terenie Lubiatowa-Kopalina (gmina Choczewo, powiat wejherowski). Konkretna oferta ze strony USA ma trafić do polskiego rządu z końcem sierpnia.
Liczące ponad 1000 stron studium, wskazuje, jak należy zarządzać tym projektem, jaki będzie jego wpływ na środowisko, jak powinno się zorganizować łańcuchy dostaw. Określa też, ile osób będzie zaangażowanych przy budowie, ale również i przy eksploatacji polskich elektrowni jądrowych. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, polski rząd ma czas na wybranie ostatecznego projektanta i wykonawcę do końca roku.
Elektrownia jądrowa w Polsce już w 2033 r.
David Durham, szef działu systemów energetycznych i usług środowiskowych w Westinghouse EC, przekonuje że przygotowane studium inżynieryjno-projektowe zawiera przemysłowe i finansowe otoczenie projektu. W ocenie Amerykanów to jedyne tak szczegółowe opracowanie dotyczące polskiego projektu jądrowego.
Przedstawiciel Westinghouse EC przekonuje też, że po otrzymaniu tego studium, strona polska będzie miała wszystko na stole, żeby podjąć ostateczną decyzję o wyborze partnera atomowego. Ciągle też nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wpasować się w harmonogram Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., który zakłada uruchomienie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej już za 11 lat.
Wybór Amerykanów to tylko formalność?
Przypomnijmy: w szranki o zaprojektowanie i wybudowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, oprócz Amerykanów, stanęli też Francuzi z EDF oraz południowokoreańska spółka Korea Hydro and Nuclear Power. Koreańczycy już w kwietniu 2021 r. zaproponowali Polsce budowę w sumie sześciu bloków, wykorzystujących reaktory APR-1400. Francuzi z kolei w październiku zeszłego roku złożyli polskiemu rządowi ofertę na świadczenie usług inżynieryjnych, zaopatrzeniowych i budowlanych dla czterech do sześciu reaktorów EPR.
Prawda jest jednak taka, że od początku liderami tego wyścigu są Amerykanie. Westinghouse EC ma już swoje biuro w Warszawie, a w Krakowie globalne centrum usług wspólnych. W styczniu 2022 r. amerykańska spółka informowała o memorandum o współpracy z dziesięcioma firmami w Polsce: Rafako, ZKS Ferrum, KB Pomorze, Mostostal Kraków, OMIS, GP Baltic, Protea Group, Polimex Mostostal S.A., Fogo i Zarmen Group. Z kolei w kwietniu Bechtel podpisał z 12 firmami w Polsce memoranda o porozumieniu w sprawie potencjalnego rozwoju elektrowni jądrowych. W czerwcu zaś Bechtel porozumiał się także z Toshiba Energy Systems & Solutions Corporation (Toshiba ESS) w sprawie współpracy przy dostawie sprzętu dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.