Dziś Dzień Długu Ekologicznego. Jeszcze nigdy tak szybko nie zaczynaliśmy żyć na kredyt
Jeżeli ludzie zużywają zasoby ziemskie szybciej, niż mogą one się odnawiać, tworzy się dług ekologiczny. Tak każdego roku wyznaczana jest symboliczna data, gdy zaczynamy żyć na koszt naszych dzieci i wnuków. W tym roku Dzień Długu Ekologicznego wypada 29 lipca — najwcześniej w historii.
Mierzenie zużywania ziemskich zasobów względem ich możliwości odnowienia rozpoczęto od 1961 r. Tak ustalono granicę, po której przekroczeniu zaczyna naliczać się dług ekologiczny. Jeszcze nigdy jednak nie decydowaliśmy się na życie na kredyt tak wcześnie. Rok temu Dzień Długu Ekologicznego przypadał na 1 sierpnia. Dzisiaj to 29 lipca.
Podobne zjawisko przyspieszenia zauważymy, jak zużywanie zasobów ziemskich ocenimy tylko w naszym kraju. W 2018 r. polski dług ekologiczny zaczął się naliczać 19 maja. Teraz też jest szybciej, bo 15 maja.
Kredyt kosztem przyszłych pokoleń
To, co się dzieje z długiem ekologicznym, eksperci najchętniej porównują do sytuacji emerytalnej przyszłych pokoleń. Po wielu latach demograficznego dołka, rosnącego konsumpcjonizmu i zmianach strukturalnych na rynku pracy trudno sobie dzisiejszy system wyobrazić za 20–30 lat.
Tym bardziej, gdy przeanalizujemy sygnały ostrzegawcze płynące z samego ZUS-u. Wedle tamtejszych wyliczeń w latach 2019–2023 w kasie ubezpieczyciela może zabraknąć nawet 70 mld zł. W optymistycznej wersji — ponad 40 mld zł. A jak wiadomo: z pustego nawet Salomon nie naleje. Zdaniem klimatologów podobny mechanizm zauważyć można, jeżeli chodzi o zasoby ziemskie.
Jeśli popatrzymy na to, ile teraz zużywamy zasobów jako ludzkość, to potrzebujemy do życia 1,7 planety. A jeśli wszyscy chcieliby żyć tak, jak Amerykanie, potrzebowalibyśmy czterech planet
— ostrzegała na antenie radia TOK FM Katarzyna Karpa-Świderek z WWF Polska.
Licznik przyspiesza
Jeszcze w 1990 r. Dzień Długu Ekologicznego przypadał na 13 października. 10 lat później to był już 4 października. Po dodatkowych 10 latach, w 2010 r. dług ekologiczny zaczynał się naliczać już 28 sierpnia. I chociaż ostatnio to czasowe przyspieszenie nieco maleje, to jednak nikt nie ma wątpliwości co do całej tendencji. Ekologiczny kredyt zaczynamy zaciągać z roku na rok wcześniej.
To wszystko wskazuje, że musimy zacząć ziemskimi zasobami zarządzać zdecydowanie bardziej racjonalnie. Z wykorzystywania wszystkich zasobów w siedem miesięcy roku, jak ma to miejsce teraz, nic dobrego nie wyjdzie.
Tymczasem ciągle nie brakuje dowodów, jakie to trudne zadanie. Dobrze to widać na przykładzie chociażby Wielkiej Brytanii, która nie osiągnie recyklingu na poziomie 65 proc. do 2048 r. A to oznacza ponad dziesięcioletnie opóźnienie w stosunku do celu na 2035 r.
WWF apeluje do UE
Ester Asin, dyrektor Biura Polityki Europejskiej WWF, apeluje do Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej o przyjęcia europejskiego paktu na rzecz zrównoważonego rozwoju. Miałby obejmować konkretne działania dotyczące klimatu i środowiska naturalnego.
Podobnie jak w przypadku finansów, potrzebujemy starannej księgowości również po stronie zasobów. Musimy wiedzieć, ile wykorzystujemy przyrody i ile mamy. Mamy wybór. Wybór wyczerpania naszej przyszłości nie służy nam
— mówi w podobnym tonie Mathis Wackernagel, założyciel i przewodniczący Global Footprint Network.