O tym, że Bolt i Uber jadą na stratach wiadomo od zawsze. Do tej pory było to zmartwienie zarządu i udziałowców. Wygląda jednak na to, że coś się zmieniło. Partnerzy flotowi i kierowcy skarżyli się, że Bolt nie wypłacił im pieniędzy za ostatni okres rozliczeniowy. Taka sytuacja ma mieć miejsce po raz pierwszy i opanowana została dopiero po tygodniu.
Bolt rozlicza się z kierowcami i partnerami flotowymi w tygodniówkach. Pieniądze wpływają na konta kierowców bezpośrednio współpracujących z platformą w poniedziałki, a za pośrednictwem partnerów flotowych w środy. Dokładnie taką informację można zresztą znaleźć na oficjalnej stronie spółki.
Wysokość Twojej wypłaty równa jest kwocie netto (tj. po odjęciu prowizji Bolt), którą wypracowałeś na przestrzeni jednego tygodnia; od pierwszej minuty poniedziałku (godziny 00:00), do ostatniej minuty niedzieli (godziny 23:59). Trafia ona do Twojego partnera flotowego po zakończeniu tygodnia, w ciągu max. trzech dni roboczych
– czytamy.
Bolt nie płaci?
Tym razem coś się jednak zacięło. Jak dowiedział się Bizblog.pl partnerzy flotowi do 18.11 nie zobaczyli na swoich kontach ani grosza. Sprawa dotyczy rozliczeń za tydzień 4-11 listopada 2019 r.
Mimo ponagleń z naszej strony i wielu emaili do Bolt - przelewu nie dostaliśmy. Poprosiłem w czwartek o dowód przelewu i dostałem sfałszowany dokument. Pieniędzy do dzisiaj nie ma –
pisze jeden z nich, prosząc o anonimowość, ponieważ z Boltem współpracuje cały czas.
Jedno pytanie, wiele odpowiedzi
Wrzało również na forach internetowych. Grupy na Facebooku zaroiły się od screenów z rozmowami z zespołem wsparcia Bolta. Pierwsze tłumaczenia mówiły o problemach technicznych i utrudnieniach związanych z przypadającym na poniedziałek Świętem Niepodległości. Pieniądze miały wpłynąć na konta przedsiębiorców we wtorek.
Z czasem termin zaczął się przesuwać. Część osób dostawała odpowiedź o „wypłacie w tym tygodniu”, w niektórych przypadkach mowa była konkretnie o piątku. Niektórzy kierowcy informowali jednak w międzyczasie, że… pieniądze już dostali.
O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli Bolta.
18 listopada 2019 roku, środki trafiły już na konta naszych partnerów. Opóźnienie komunikowaliśmy naszym partnerom dwukrotnie. Na bieżąco informujemy współpracujące z nami podmioty o wszelkich możliwych niedogodnościach
– czytamy w komunikacie przesłanym do naszej redakcji.
Platforma zaliczyła w 2019 r. duży skok rozwojowy. Aplikacja pojawiła się na przestrzeni miesięcy w kilkunastu nowych miastach w Polsce, zapowiadają zdetronizowanie na naszym podwórku Ubera. Kierowcy już wcześniej mieli jednak zastrzeżenia co do współpracy z platformą, skarżąc się przede wszystkim na niesprawny support i zaniżanie wartości kursów.