REKLAMA
  1. bizblog
  2. Praca

Biedronka wprowadza własne 500+. Trzeba tylko pokazać się z gromadką dzieci

Idąc śladem programu 500+, sieć wprowadza własny system finansowej pomocy dla osób z dziećmi. W przeciwieństwie do rządowej inicjatywy, warunki otrzymania dodatkowych pieniędzy są w przypadku sieci bardzo wyśrubowane.

18.03.2021
11:08
Biedronka wprowadza własne 500+. Trzeba tylko pokazać się z gromadką dzieci
REKLAMA

Swój program Biedronka ochrzciła mianem „Rodzinnego wsparcia na plus”. W ramach akcji pracownicy portugalskiego dyskontu mogą liczyć na dodatek w wysokości od 380 zł do 500 zł. Dokładna kwota będzie uzależniona od poziomu zarobków.

REKLAMA

Warto przypomnieć, że w styczniu 2021 r. sieć podniosła wynagrodzenia o 200 zł brutto. Początkujący kasjerzy mogą teraz liczyć na zarobki rzędu 3250 zł brutto do 3600 zł brutto. Pracownikom z co najmniej trzyletnim doświadczeniem firma oferuje od 3400 zł brutto do 3850 zł brutto.

Karty 500+

Pieniądze nie trafią jednak bezpośrednio do rąk pracowników. Biedronka wyda je w postaci kart przedpłaconych. W efekcie pieniądze wrócą do sklepów z powrotem, bo ową karta można zapłacić tylko w samej Biedronce lub drogeriach Hebe, które należą do tej samej firmy – Jeronimo Martins.

Dość ostre są również zasady przyznawania dodatku. Wsparcie otrzymają wyłącznie rodziny z przynajmniej czwórką dzieci, które są w trakcie nauki i mają mniej niż 26 lat.

Biedra zarobi na pomocy

REKLAMA

Agnieszka Sokołowska, dyrektor ds. komunikacji wewnętrznej w Biedronce podkreśla, że sieć zasili karty najpóźniej do 19 marca. Według szacunków pieniądze trafią do ok. 800 rodzin.

To niewiele, ale cel PR-owy polegający na przedstawieniu Biedronki jako przyjaznego miejsca dla pracowników zostanie osiągnięty. Dodajmy, niewielkim kosztem, bo środki i tak napędzą przecież sprzedaż. Jeronimo Martins jedną ręką daje, a drugą zabiera i schowa pieniądze do drugiej kieszeni.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA