REKLAMA

Afera KPO. Ministerstwo wyłączyło stronę internetową. „Nie będziecie z nas szydzić”

Tego nie da się już zamieść pod dywan. Wyłączenie serwisu, na którym można było sprawdzić, na co idą miliardy z Krajowego Planu Odbudowy, to jak rzucenie internautom w twarz: nie będziecie z nas szydzić. A właściwie dlaczego nie? Sieć żyje zrzutami ekranów z absurdalnymi projektami – od solarium w pizzerii po kursy taekwondo dla hotelowych gości. Wydajemy gigantyczne pieniądze na głupoty? Trzeba to nagłośnić.

Afera KPO. Ministerstwo wyłączyło stronę internetową. „Nie będziecie z nas szydzić”
REKLAMA

Ministerstwo Rozwoju i Technologii wyłączyło stronę internetową, na której można było sprawdzić, na co idą pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. To właśnie tam publikowane były opisy projektów, które otrzymały unijne dofinansowanie – większość to kosztowne przedsięwzięcia jak na małe firmy, opiewające na 400-500 tys. zł. Oficjalnego komunikatu w tej sprawie jeszcze nie ma. Za to jest wyłączona strona internetowa:

REKLAMA

Już pojawiły się memy: KPO = koniec PO. Trudno się dziwić, choć za Ministerstwo Rozwoju odpowiada Katarzyna Pełczyńska z Polski 2050 (na zdjęciu głównym). Czas leci, ale ani Kancelaria Premiera, ani resort nie zająknęły się słowem, dlaczego strona działa. To wizerunkowa klęska.

Już nikt nie pamięta, jak to się zaczęło. W czwartek już był szał. Użytkownicy seriami publikowali najciekawsze – i ich zdaniem najbardziej absurdalne – przykłady wydatkowania środków z KPO. Wśród nich znalazły się takie, które budzą wątpliwości, czy rzeczywiście mają związek z odbudową gospodarki po pandemii.

Rozszerzenie działalności pizzerii poprzez usługę solarium xD – wskazuje jeden z użytkowników X.com, wywołując lawinę komentarzy i memów.

Od kursu taekwondo po donice na kwiaty

W sieci krążą też przykłady, które wyglądają jak żart, ale pochodzą z oficjalnych opisów wniosków: kurs taekwondo dla gości hotelowych, modernizacja fontanny w prywatnym ogrodzie, czy zakup kilku tysięcy donic na kwiaty dla lokalnego stowarzyszenia.

Jeden z użytkowników zwrócił się bezpośrednio do minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz.

Pani Minister, i jak to możliwe, że finansujecie solarium w pizzerii z KPO? Kto do tego dopuszcza? Wszędzie chwali się Pani sukcesami, a tymczasem pieniądze idą na absurdalne projekty” – pisze.

#AferaKPO podbija internet

W komentarzach pojawiają się też ostrzejsze oceny. „KPO = Krajowy Plan Okradania Polaków” – podsumowuje jeden z internautów. Inny dodaje: „Pół miliona na kurs taekwondo… ja wysiadam”.

W ostatnich godzinach furorę w mediach społecznościowych robi hashtag #AferaKPO, pod którym gromadzą się kolejne przykłady, zrzuty ekranu i memy. Strumień komentarzy rośnie z każdą godziną, a wpisy są coraz bardziej hardkorowe.

REKLAMA

Kontrola czy wolna amerykanka?

Cała sytuacja wywołała lawinę dyskusji o tym, czy system przyznawania dotacji jest odpowiednio kontrolowany, czy też stał się – jak twierdzą krytycy – skarbonką dla przypadkowych pomysłów i projektów, które niewiele mają wspólnego z ideą odbudowy gospodarki po kryzysie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-08T11:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-08T04:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T15:09:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T14:53:21+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T13:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T10:52:41+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T21:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T20:09:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T15:25:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T13:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T12:36:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T10:32:34+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T09:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T06:18:29+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T20:25:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA