Od 1 lipca znów zapłacisz więcej. Koniec z ulgą
Od 1 lipca wraca opłata mocowa. Rachunki gospodarstw domowych znów pójdą w górę. To nawet o kilkanaście złotych więcej co miesiąc.
W czerwcu cena uprawnień do emisji CO2 waha się od 70 do 75 euro za tonę dwutlenku węgla. Tutaj jednak nie ma co liczyć na obniżki. Od ponad czterech lat stawka nie spada poniżej 57 euro, a analitycy zgodnie przyznają, że konsekwentna realizacja polityki klimatycznej UE powinna wpłynąć na jeszcze wyższe ceny emisji. A mimo to, już teraz, hiszpańska firma konsultingowa AleaSoft Energy Forecasting twierdzi, że właśnie wzrost cen uprawnień do emisji CO2 doprowadziły do wzrostu ceny energii na większości europejskich rynków energii elektrycznej. Niestety, dla Polaków, przy tej okazji, mamy jeszcze gorsze wieści: u nas cena energii od 1 lipca dodatkowo wzrośnie. Wszystko przez powrót comiesięcznej opłaty mocowej.
Teraz mamy przegląd taryf. Na koniec lipca spółki energetyczne złoża wnioski taryfowe. Wtedy zadecydujemy o tym, jak dalej będą wyglądały osłony energetyczne - tłumaczy Paulina Henning-Kloska, minister klimatu i środowiska, w rozmowie z Radiem Zet.
Cena energii: o ile wzrosną rachunki w tym roku?
Chociaż wraca opłata mocowa, to dotychczasowe stawki za kilowatogodzinę pozostają bez zmian. Ale i tak pojawiają się informacje sugerujące, że cena energii przez to wystrzeli w górę i czekają nas kolejne gigantyczne rachunki za prąd. Resort klimatu i środowiska nie zgadza się z taką narracją.
Podawanie łącznych kwot opłaty za kilka miesięcy i sugerowanie wzrostu rachunków o kilkadziesiąt złotych to manipulacja - przekonuje na platformie X Marek Pogorzelski, rzecznik MKiŚ.
Więcej o cenie energii przeczytasz na Spider’s Web:
Jaki wpływ będzie w takim razie miała opłata mocowa na końcową cenę energii? Wszystko zależy od zużycia energetycznego. W Polsce to średnio 2000–2500 kWh na gospodarstwo. Dla tych gospodarstw domowych, które zużywają rocznie mniej niż 500 kWh, to będzie 2,86 zł netto miesięcznie. Z kolei gospodarstwa z zużyciem na poziomie od 500 do 1200 kWh musza liczyć się z opłatą w wysokości 6,86 zł netto co miesiąc.
Gospodarstwa domowe, zużywające w ciągu roku od 1200 do 2800 kWh, zapłacą miesięcznie 11,14 zł netto. Największa opłata mocowa - w wysokości 16,01 zł netto - przeznaczona jest dla tych gospodarstw, które w trakcie 12 miesięcy zużyją więcej niż 2800 kWh. Czym w ogóle jest ta opłata? To forma wynagrodzenia wytwórców energii za gotowość dostarczenia jej do sieci. W ten sposób zapewnia stabilność i bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej.
Polska już nie jest w czołówce Europy
Jak opłata mocowa wpłynie na cenę energii i klasyfikację Polski na tle innych krajów UE? Wszystko raczej powinno zostać bez zmian. Nasze kraj, który na przełomie maja i czerwca każdego dnia plasował się na podium krajów z najwyższą cenę energii dla segmentu dnia następnego, w ostatnim czasie stał się pod tym względem unijnym średniakiem. Na przykład 18 czerwca w Polsce obowiązywał stawka na poziomie 91 euro za jedną megawatogodzinę. Wyprzedziły nas Włochy (124 euro), Hiszpania i Portugalia (po 106 euro), Słowenia (102 euro), Chorwacja (100 euro), Rumunia (96 euro), Węgry i Grecja (po 95 euro), Serbia i Słowacja (po 93 euro). Tańszą energię zaś mieli m.in. we Francji (65 euro), Szwajcarii (75 euro), czy Holandii i Belgii (po 81 euro).
