Rząd ostro przegina z OZE. Fotowoltaika więdnie, wiatraki na dnie. Szykuje się nowa awantura z UE
Wychodzi na to, że lobby antywiatrakowe w Zjednoczonej Prawicy jest wyjątkowo silne. Mimo wcześniejszych zapowiedzi rząd do końca czerwca nie przyjmie nowelizacji zasady 10H, która od sześciu lat bardzo skutecznie hamuje rozwój energetyki wiatrowej na lądzie w Polsce. Tylko że tym razem robienie Polaków w konia może okazać się bardzo kosztowne dla rządzących?.
Szykuje się rewolucja w energetyce wiatrowej. Jeśli plan wypali, turbiny dołączą do paneli słonecznych
Kolejna zapowiedź modyfikacji zasady 10H pobudziła wyobraźnie inwestorów, którzy uparcie wierzą w polskie odnawialne źródła energii. Jedną inwestycję wspiera konsorcjum banków. Druga to sprawka największego hiszpańskiego koncernu energetycznego, który obiecuje zabezpieczyć pod tym względem nawet 40 tys. polskich gospodarstw domowych.
Wiatraki bliżej domów? Ważna zmiana ws. turbin wiatrowych
Budowa turbin wiatrowych w Polsce przyspieszy? Po roku hibernacji w Ministerstwie Rozwoju i Technologii wrócił projekt zmiany tzw. ustawy odległościowej, a łagodniejsze zapisy ws. reguły 10H zostały zaakceptowane przez Stały Komitet Rady Ministrów.
10H do lamusa. Najwyższy czas, by do boomu na fotowoltaikę dołączyły wiatraki
Po roku hibernacji w Ministerstwie Rozwoju i Technologii wraca sprawa nowelizacji zasady 10H. Teraz zmiany w ustawie pilotuje resort klimatu i środowiska. Głównym ich założeniem jest przekazanie większych kompetencji samorządom. To krok w dobrą stronę, ale nie rozwiązanie idealne – uważa Piotr Czopek, dyrektor ds. regulacji w Polskim Stowarzyszeniu Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Zasada 10H na razie zostaje. Energetyka wiatrowa w Polsce wciąż na zaciągniętym ręcznym
Rząd modyfikację zasady 10H, która od sześciu lat bardzo skutecznie hamuje rozwój energetyki wiatrowej w Polsce, zapowiadał już kilka razy. W trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach usłyszeliśmy, że stanie się to do końca czerwca. Ale teraz okazuje się, że najpierw nad tą nowelizacją pochyli się rząd, a potem zajmie się nią Sejm. Kiedy konkretnie? To na razie tajemnica.